Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20121015


No i stało się. Udało sie jedno, nie udało się drugie. Baumgartner skoczył, wylądował, ogarnął się ...a Stal złota nie ma .

Jarałam się tym skokiem bardziej niż meczem Stali, co nawet dla mnie, zagorzałej fanki jest zaskoczeniem. No ale cóż...to co nad nami, kosmos, loty kosmiczne - zawsze miałam pierdolca na tym punkcie , podobnie jak na punkcie wspinaczki wysokogórskiej, koni i żużla. To mnie jara, a widok faceta stojącego w przestrzeni kosmicznej....mmm. Gość dla mnie wymiata, moment w którym rzucił się w dół 39 km - niewyobrażalny,  a ja mało nie umarłam przed TV. To wielka sprawa. Niesamowite, co nie ?!!! Zaje...iste. Tak, to jest właściwe słowo.

 Dlatego meczyk nie był już dla mnie taki emocjonujący. Przegapiłam pierwsze biegi, zresztą bieg juniorski bez niespodzianek. Młody za młody a starszy junior jest po prostu słaby. Reszta juz z górki...było tak sobie, ale też polewanie toru co 3 biegi to chyba przesada. Te dwie cioty komentujące(dobrze, że ich trochę rozdzielili)  i ta pipa z zielonej to już wogóle, do dupy. Cóż, srebro smakuje mi trochę gorzko, trochę żal....chyba małe rozczarowanie przeżyłam. Ale to do mnie dotarło dopiero dziś, wczoraj było mi nijako, spaliłam się skakając ze stratosfery. Zresztą po naszych chłopakach też nie było widać, żeby się specjalnie cieszyli z tego srebra....widać progres ale to za mało. Ofkors dalej im kibicuję, mam nadzieję, że nie zmienią składu (pogoniłabym tylko Adiego, bo to już max cierpliwości kibiców do niego) myślę, że złoto w końcu będzie ! No trudno się mówi, niech się Tarnów cieszy, teraz mam nadzieję, że Toruń dobije padniętą mysz w zielonce i będzie git! Ciekawi mnie cały ten cyrk, który dopiero się odbędzie, transfery, przenosiny, zmiany trenerów...błagam, oby tylko Polewaczkowy nie zjawił się w Gorzowie, bo publicznie spalę karnet !

Jestem chora, padło mi na głos, ledwo się wypowiadam....ogólnie czuję się nawet nieźle, trochę nerki mnie bolą ale to tylko i wyłącznie od leków - od ich nadmiernego spożywania w różnych, trochę dziwnych kombinacjach. Tak, jestem lekomanką, jestem świrem. Ja tylko chcę już być zdrowa, pozbyć się kataru, kaszlu i wszelkich innych dolegliwości.

Moje menu jakby troszkę bardziej kaloryczne, ale dalej beznadziejne. Litrami pije sok z czarnej porzeczki, z czerwonej porzeczki, herbatę z cytryną...mało słodyczy i przekąsek w weekend : tylko 3 kostki gorzkiej czekolady, pieczone jabłko i 6 żelkowych miśków. Jak dla mnie to prawie nic !

Dzisiaj :

I - 2 parówki zawinięte w cienki plaster sera, kawa

II - ciastko francuskie z porzeczkami (małe)

lunch - sałata lodowa z kukurydzą i sosem vinegret, 1/3 piersi z kurczaka, jabłko

obiad - to samo. Jak będę głodna...

kolacja - jajko, pomidor.

Unikam mleka, jogurtów (pewnie jogurt by mi nie zaszkodził) bo to zaflegmia, a ja już wystarczająco kaszlę.

Byłam u dentysty, mam sobie wybrać kształt, kolor, grubość, ustawienie jedyneczek w szczęce. O boszzz to już nie ma łatwiejszych pytań? Nie pamiętam jak wyglądały moje oryginalne jedyneczki, ale wybrałam, cały piątkowy wieczór wybierałam. Są śliczne. Teraz w czwartek znów wizyta. Mam nadzieję, ze dojdzie do skutku.

Dostałam zaproszenie na imprezę pozegnalną do koleżanki z pracy, która odchodzi na emeryturę. Nie przepadam za nią, już myślałam jak się wymiksować  i eureka - tego dnia mamy przecież rocznicę ślubu ! Tak, wiem, to wstyd, że nie pamiętam dokładnej daty, kiedy brałam ślub, że mój osobisty mąż musi mi o tym przypominać...Posiedzę godzinkę i wypad do domu!!!

A teraz cytat z mojego PiW : " jarasz się facetem, który sobie wyskoczył z 39 km a nie jarasz się tym, że twój mąż pobił rekord pływania w jeziorze... " Ale o so chozi?!  O to, że 13 października zamoczył tyłek w jeziorze? No błagam .... a mówią, że to kobiety są zazdrosne.

  • Agujan

    Agujan

    15 października 2012, 20:12

    Istnienie Metalicy poNewstetowej wypieram :/ konserwa ze mnie straszna.

  • reiven

    reiven

    15 października 2012, 12:49

    faceci... każdy taki sam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.