Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20121005


Męczę się dziś okrutnie....za mną jest już gorący kubek "krem z kury" i kubek kawy Inka karmelowej....nie wiem co się dzieję, ale wiem, że nie jest dobrze, cholera, nie jest dobrze....

Chodakowską wczoraj zrobiłam i tu zdziwienie, wcale nie bolą mnie mięśnie dziś. Biegam po schodach w górę i w dół, i nic ! To co wczoraj było męką dziś nie sprawia mi kłopotu. Dzisiejszy dzień wolny od ćwiczeń...idę z młoda do fryzjera, zanim wrócimy będzie juz późno. Za to jutro - Chodakowska murowana. Nie wyciagam tej płyty z odtwarzacza.

Dzisiejszy jadłospis :

I - musli, kawa z mlekiem

II - kiwi, 1/2 banana, 1 figa + 3 łyzki naturalnego jogurtu greckiego...no i ten nieszczęsny gorący kubek

lunch - gotowany łosoś- 1/2 kawałka, duszone pieczarki z porem, kawa Inka karmelowa z dużą ilością mleka

obiad - wczorajszy, odgrzewany czyli pieczone ziemniaki, udko

kolacja - mix sałat z winegretem, nabiał

Zle mi dzisiaj, to juz mówiłam ...głowa mnie boli, słabo się czuję. Ledwo siedzę w pracy i mam ochotę juz sobie stad pójść. Tym bardziej, że znów u nas gorąco. A będzie wrzało jeszcze bardziej. Jako, że pozbyliśmy się dyrektora, to postanowiono dać ludziom awanse o 1 szczebel. I tu zonk, bo podobno prezes właśnie jest w centrali i przywiezie pewnie w teczce nowego dyra. Żal tym bardziej, że podwyżek nie było dawno, a w centrali mają je co roku i zarabiają znacznie więcej niż my. No ale jak się ma takie związki i takiego prezesa to co się dziwić, ze jest jak jest.Powinnam się wymiksować z tej pracy, pójść tam gdzie byłabym doceniana i lepiej opłacana ale...właśnie zawsze jest jakieś ale...Dobrze, że chociaż bonusik wpadnie, znając realia firmowe to 3ci bonusik w tym roku i ostatni

Udanego weekendu, u mnie zapowiada sie leniwa sobota i bardzo emocjonująca niedziela. Jeśli ktoś oglądał sport wczoraj w 1 to widział co się dzieje. Polewaczkowy płacze a tu nagle wyciagają jego wypowiedź z lat ubiegłych i leci w eter "tor to się powinno robić pod siebie, tor się robi pod swoich, tak robią wszyscy" O masakra, myślę, że Polewaczkowy nie powinien więcej otwierać gęby na ten temat, jeśli już ktoś preparuje to on jest tym naczelnym. Poza tym podobno zniesione będą limity dotyczące GP i KSM i podobno Stal moze jeździć w przyszłym sezonie w tm samym składzie. No to byłoby extra !

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.