Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 2


Dziś 2 dzień. Niestety w moim przypadku chyba sprawdzi się stare przysłowie pszczół : "jestem na dwóch dietach, gdyż na jednej byłam ciagle głodna". Niestety, nie jestem w stanie zapchać się wodą mineralną, jabłkiem...mój durny organizm reaguje na głód zawrotami głowy i wymiotami - jeśli zaraz czegoś nie zjem to zwymiotuję. Przykre to i nie dotyczy tylko sytuacji, gdy nie jem cały dzień. To uczucie pojawia się też, gdy nie zjem np. po 3 godzinach od ostatniego posiłku. A już wogóle nie ma mowy, żebym wyszła na głodniaka z domu, wszelkie badania krwi, gdzie trzeba być na czczo to dla mnie katastrofa. Do adremu, jednak nie da się przeżyć 8 godzin w pracy na jogurcie, jabłku i kubku twarożku. Muszę inaczej ustawić te posiłki, jednak nie obejdzie się bez noszenia obiadu do pracy...Póki co zabieram dodatkową porcję warzyw.

Dziś powinno być to samo co wczoraj ale..

I - owsianka z tartym jabłkiem, kawa z mlekiem

II - activia naturalna, jabłko

lunch - porcja warzyw zapiekanych pod serkiem ziarnistym

obiad w domu - porcja warzyw, łosoś w porach

przekąska - kawa z mlekiem, kefir z otrębami

kolacja - mix sałat z dressingiem mozarella.

Dzięki za życzenia zdrowia, skutkują bo szybko dochodzę do siebie.

Poza tym już wiem co to jest ta czubrica...to bulgarska mieszanka przypraw : papryka czerwona, chilli, czosnek, sól, cząber, tymianek, imbir, kurkuma. Podobno jest czerwona i zielona. I podobno jest dobra...

Temperatury z rana iście zimowe, -5 o 6 rano a ja wczoraj jak debil w wiosennej kurtce...dzis już posłusznie wrociłam do płaszczyka i kozaków. I zaczęłam rozważać na poważnie wyprowadzke z tego kraju...do Australii lub Nowej Zelandii. Ahhhh rozmarzyłam się .........australijskie plaże, australijskie słońce, australijscy surferzy.....

 

  • Truskalex

    Truskalex

    7 marca 2012, 09:27

    Hmm ja Ci powiem, ze ja głodna nie chodzę. Może zwiększ objętośc posiłków? To wszystko co proponuje p. Makarowska jest zdrowe, więc można poszalec z objętością, chyba ;) Ja też czasami nie zjem podwieczorku bo pracuję po południu i nie mam możliwości. Ale u mnie jest wszystko ok. Zawitałam do Ciebie bo jesteśmy w tym samym miejscu można powiedziec, i chciałam zobaczyc jak ci idzie. Powodzenia w dalszej walce!!! Będę zaglądac ;)

  • barbra1976

    barbra1976

    6 marca 2012, 12:49

    kazdy reaguje inaczej.dlatego kazdy z siebie musi zrobiuc krolika i sprawdzic co dziala, ale tortury to nie moga byc:)

  • moniq.one

    moniq.one

    6 marca 2012, 11:09

    no pogoda nas niestety nie rozpieszcza ..

  • jovita28

    jovita28

    6 marca 2012, 10:51

    najważniejsze , żebyś dobrze czuła sie na diecie . Trzymam kciuki i zdrówka zyczę :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.