Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rachunek sumienia


Poweekendowy rachunek sumienia : jednym słowem popłynęłam. Było podjadanie, były krówki, jabłecznik, żelki. No i w piątek był w City słodki koktajl alkoholowy pod nazwą : POrzeczkowe Ciasteczko. A i jeszcze w piątek około 23 :00 był mcwrap w macu. Biję sie w piersi i załuję za grzechy.

Ale słowo się rzekło i od dzisiaj dietka (w miarę mozliwosci), wracam na II fazę SB, raczej taką ściślejszą. No i ruch, trzeba sie ruszać.

Jako że dzisiaj mój środek transportu o godzinie 6:20 nie przybył, nastawszy się 15 minut na zimnie pojechałam następnym (też spóźnionym) i w zwiazku z tym nie byłam w sklepie po II śniadanie. Na szczęście mam jakieś zapychacze w biurku typu kaszka manna, owsianka. Wiem, takie gotowce niezbyt są zdrowe i dietetyczne, ale co mam zrobić? Nie chciałam spóźnic sie do pracy...albo jedzenie albo praca! Nie mogę nadużywać pani Kierownik, bo muszę z nią zagadać o urlopie w lutym (no bo skonsolidowane i własne robimy do 14 lutego, i właśnie zaczynają sie ferie...). Chciałabym urlop właśnie od 14 lutego, bo moglibyśmy ze znajomymi PiW na narty do Liberca pojechać. Już widzę jak ona się kwasi....Ja pi..lę gdzie ja pracuję? Tu zawsze twój urlop jest nie w czas.

Dobra, eot.

Jadłospis :

I - owsianka z kiwi, kawa z mlekiem

II - owsianka ze śliwkami lub kaszka manna waniliowa, jabłko

lunch - 2 kotleciki warzywne ( z brokuła i kalafiora)

obiad w domu : kawałek piersi z kurczaka, kotlecik warzywny, garść śliwek

kolacja - jajko na twardo, plaster szynki z indyka, pomidor

 

Ruch :

30 minut steppera, 50 wspięć na palce. Jesuuuu mam nadzieję, ze ten ruch wypali.

Poza tym mam zamiar trochę zadbać o ciało : balsam brązujący na zmianę z ujędrniajacym lub anty, dbanie o cerę (szczególnie nakladanie mazidła od pani dermatolog regularnie co 3 dzień - straszny śmierdziuch,) i inne takie tam babskie cuda. Tak , żebym na wiosnę nie musiała sie wstydzić.

Pogoda koszmarna, jedyne czego pragnę to schować się pod koc i przespać jesień i zimę.

no, właśnie pojawiła się temat wypoczynku zimowego i już usłyszałam to czego się spodziewałam, podniesiony ton i tekst : no przecież pani wie jakie są terminy. No właśnie wiem, no właśnie jestem nie do zastapienia. Pani kierownik beze mnie sobie nie radzi.Amen

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.