Przyszłam dziś później do pracy - musiałam swoją nastoletnią kozę zaprowadzić do laboratorium na wyniki. A tu na bramce ochroniaż do mnie : co zaspało się? Kurczę, chciał być dowciapny, czy co? Ale ja gościa pierwszy raz tu na bramce widzę... innych znam. Co ci ludzie tak się silą na dowcip?!
Dobra, mam zły humor dziś bo :
- od 3 dni boli mnie głowa a tabletki pomagają na krótko,
- od tygodnia jestem potwornie zmęczona, czuję sie jakbym szychty w kopalni codziennie po 12 godzin miała
- bo lubię się użalać i lubię jak się nade mną litują
- bo moja pani kiero ma jakieś anse do mnie i wczoraj dała popis swoich możliwości, wymaga ode mnie rzeczy, których od innych wymagać nie chce a ja głupia godzę się na taki stan rzeczy. Poza tym ma nieznośnie protekcjonalny ton i poucza mnie w kwestiach, które należą do jej zadań. Wczoraj koleżanka nie dojechała z powodu strajku, kiero ją zastępuje ale oczywiście przyszła do mnie i wydała mi polecenie zajęcia się sprawami nieobecnej koleżanki....taa to nie problem ale ja mam jeszcze swoje na głowie i koleżanki, która jest na planowanym urlopie i którą ja zastępuję oficjalnie. Rządziłam wczoraj na 3 stołkach. I wk..wia mnie to. Nieważne, kiero to kiero, niewolnik to niewolnik.
Jadłospisik na dziś:
I - koktajl : kefir, maliny, 1/2 banana, łyżeczka kakao, otrębów i zarodków, kawa z mlekiem
II - 3/4 serka pleśniowego, 2 małe pomidory, sok wiśniowy - szklanka
lunch - gruszka
obiad - spagetti z cukinią, pieczarkami i makaronem pełnoziarnistym
kolacja - mam ochotę na ryby wędzone, wogóle chyba będę żywić się rybami
Ruch :
wczoraj dużo chodzenia - od pracusi do filharmonii, 25 minut steppera
dziś - 100 przysiadów 50 wspięć
Właśnie, a propos weekendów. Dzięki za rady. Ja rzeczywiście w weekend nie zapierniczam jak zwykle tylko leżaczek, książeczka...już nawet na rower przestaliśmy chodzić i na basen...Ale ten weekend będzie inny : sobota spływ po Obrze z PiW, niedziela Staleczka vs Byki leszczyńskie. Tak więc galopem na Jancarza!! I muszę znaleźć sobie jakieś konstruktywne zajęcia na weekend. To najlepsze co moge zrobić, o.