Pojechała, odwieźlismy dziecię na obóz....Mam kwoka w szoku : dziecko oschle się pozegnało! Zero schiz, zero fochów, płaczu, dramaturgii. Cześc-cześć, baw się dobrze i koniec. Potem poszliśmy na d jezioro, PiW sie spławiał, ja natomiast się nie spławiałam, bo jestem blada jak dupa nieboszczyka i wkurza mnie moje ciało. Nie wiem co się stało, nigdy nie miałam kompleksów, rozbierałam się na plaży, na basenie a tu zonk : zakładam kostium w domu...i stwierdzam, że tak się nie pokażę w publicznym miejscu. No w szoku jestem. Następny objaw paranoji to dramatyczne pytanie u pani dermatolog : co na zmarszczki pod oczami? No właśnie mam też obsesję zmarszczek pod oczami ostatnio...pani mi poleciła Redermic +, trochę drogi ale patrząc na nią to chyba działa. Co się ze mną dzieje? Skąd te obsesje?
No więc jak dziecię wyjechało to my byliśmy niegrzeczni, i zamierzamy być niegrzeczni przez kolejne 10 dni.
Dieta :
I - 3 łyżki musli, 1/2 banana, kilka malin, jogobella wiśniowa, kawa z mlekiem
II- kefir z konfiturą truskawkowo-jabłkową, 1/2 małej paczuszki musli, brzoskwinia
lunch - jako że m oj układ trawienny nie toleruje surowizny mam dziś duszone warzywa : cukinię, marchewkę, brokuła, pieczarki, do tego pieczona pierś kurczaka
obiad - spagetti z makaronem pełnoziarnistym, maliny- 1/2 małeo pudełeczka
kolacja - plaster szynki, sera żółtego, pomidor ogorek, rzodkiewka lub zestaw II - sałatka grecka, jajko
Ruch : 150 przysiadów, 100 brzuszków, stepper, odkurzanie lub zamiennie sprzątanie kuchni wraz z umyciem kuchennych okien, gimnastyka artystyczna z PiW (hahaha), szybki marsz z pracy pod filharmonię z siatą i na szpilkach (to na 100 procent - gorzowskie chodniki do prostych nie należą)
Plan ambitny, jak się skończy to nie wiem, coś czuję, że po spacerze ulicami gorzówka skończę na fotelu, trzymając nogi w misce.
rozaar
6 lipca 2011, 11:07że nie macie zamiaru być grzeczni skoro chata wolna.