Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WYJAZD


Dziś odwozimy Kinię na obóz, mama cała w nerwach chociaż staram się robić dobrą minę do złej gry....Nie no w sumie to się cieszę, nareszcie sama...nareszcie 10 dni bez fochów, marudzenia...

Wizyta u dermatologa : jak zwykle nie weszłam o 14 stej a o 14:30....ale sama wizyta miala super przebieg. Pani dermatolog nadrabia wszelkie niedogodności oczekiwania swoim zachowaniem : takich lekarzy powinno być więcej! A więc poprawa jest o 70 % (szkoda, że Duac można stosować tylko przez 2 m-ce!!!), teraz dołożyła mi jakiś lek robiony, zobaczymy efekty. Podpytałam ja o kremy na zmarchy wokół oczu - poleciła mi Redermic + La Roche Posay, zobaczymy. Poza tym od przedwczoraj mam pod oczami i na twarzy jakieś uczulenie lekkie - pewnie po kremie AA, który od niedawna mam. Dostałam na to lek i rano było już lepiej.

Dietowo dzień bardzo udany : bez podjadania, bez słodyczy, bez alkoholu....Super oby tak dalej. Ruchowo też fajnie - zrobiłam 100 brzuszków, 150 przysiadów, no i godzinka marszu szybkiego, energicznego. Tak więc zaliczam wczorajszy dzień do udanych.

Dziś jem :

I - 3 łyżki musli, jogobella light, 1/2 brzoskwini, 1/ 2 banana i kilka malin, kawa z mlekiem

II - kefir z konfiturą wiśniowo-jabłkową, jabłko

lunch - 4 różyczki kalafiora, skrzydełko kurczaka pieczonego

obiad - j.w. tylko mięso z piersi kurczaka, kilka malin

kolacja - jajko, plaster szynki, warzywa

Poza tym : woda, woda, woda, kawa z mlekiem

Ruchowo - moze popływam na Długim, stepper - 30 minut - wszystko zależy od tego jak wcześnie wrócimy, moze działka.

a teraz zabieram się do pracy, bo kierowniczka z urlopu wróciła i pogania.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.