Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Abstrahując od diety - do pośmiania


Wpis II dzisiejszego dnia ku uciesze gawiedzi.

otóż miłościwie nam panujaca od jakiegoś czasu spółka - matka rozesłała do swych dzieci ( w tym i do tych wyrodnych - czyli mojej firmy) maile tej oto treści ( w skrócie) :

w związku z 10 rocznicą instnienia na rynkach miedzynarodzowych Spółki, w celu uczczenia tejże, spółka wystąpiła z inicjatywą (uwaga) : wyprawy na najwyzszy szczyt Europy - Mont Blanc!!!

W tym celu przyjmowane są zgłoszenia osób o bardzo dobrym stanie zdrowia i doświadczeniu w wspinaczce.

I moje pytanie : co ma istnienie molocha, betonu i monopolisty (to już wiadomo, o kim mowa) na rynkach do góry? Czemu Mont Blanc? Toż Everest byłby odpowiedniejszy. A może lepiej Szczyt Głupoty zdobyć?! Brawo dla tego, kto to wymyślił!! szacun!! Tak sie bawi elyta na szczytach (także głupoty) i tak trwoni zyski (a co to jest) wypracowane przez "doły"

Jak myslicie - skusić się? Wolałabym ten everest, lub choćby makalu, lhotse, kanczendzongę ale w koncu Mont Blanc też sroce spod ogona nie wypadł, no nie? ( a tak na serio to mam pierdolca na punkcie gór )

  • Morinho

    Morinho

    18 maja 2011, 14:13

    Uwielbiam Twoj sposob pisania hihihi, ale martwie sie odrobine o Twoje zdrowie przy takim stresie i Twojej wrazliwosci :) P.S. koniecznie zabierz ze soba aparat fotograficzny!

  • tarantula1973

    tarantula1973

    18 maja 2011, 11:38

    a gdzież mi tam w wyzsze sfery leźć, toż ja z plebsu wywodzę się. a tam pewnie same praezesy, dyrehtory, naczelniki...toż który z nich mi plecak poniesie pod górę albo pomocną rękę poda?! jeszcze mi noge podłożą cobym miejsce pracy zwolniła i nie tworzyła kosztów...

  • michellee

    michellee

    18 maja 2011, 11:18

    co Ty sie jeszcze zastanawiasz - pakuj sie i jedz :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.