Jutro znów do pracy więc znów jedzenie byle jak byle gdzie i byle co. Ćwiczeń też nie będzie.
Po prostu wstanie o 4 rano, dotarcie na dyżur, 12 h w pracy i powrót do domu wystarczająco mnie wyczerpują. Niby wiem, że to wymówka ale naprawdę padam na pyszczek.
W środę się poprawię:P
Zjedzone dziś:
kanapka z ciemnego chleba (sałata, pomidor, ser, )
duży jogurt z ziarnami
jabłko
1 ziemniak, mały kotlecik mielony plus marchewka gotowana.
znów kanapka tylko z białego chleba (niestety taki mąż kupił, bo niby ciągle każę mu jeść ciemny)
2 duplo..
Wiem, że wpis bez polotu ale trzeba iść dalej
Dobrego tygodnia :)
Kobato (niedługo manga po polsku !)
i piękna piosenka z tego anime
http://www.youtube.com/watch?v=Sw_adAyjkqY
granolaa
14 maja 2013, 14:36Po wstaniu o 4 rano to ja też bym nie miała siły na ćwiczenia, ale za to widzę, że jedzenie nawet spoko :). Dobrze będzie!
WhatBliss!
13 maja 2013, 22:36Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja znam tę sytuację z autopsji :) jeszcze tylko kilka dni, więc mam nadzieję, że uda mi się, podobnie jak udało się tobie:)! dziękuję za miłe słowa:)!
Luvia
13 maja 2013, 21:24Dobre duplo nie jest złe :) Byle nie byłoby nagminne :)
Kisiala
13 maja 2013, 20:59Nie jest wcale zle kochana :) Bedzie dobrze, Trzymam Kciuki ;**
WhatBliss!
13 maja 2013, 20:58ehhh, z praca zawsze pod gorke :) trzymam kciuki za doścignięcie marzeń i życzę cieplutkiego wieczoru :)! pozdrawiam ♥