Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lazy day


Dzień leniwy ale za to jaki rozkoszny ^^

Mieliśmy w planach spacer po lasku wolskim jednak ze względów pogodowych odpuściliśmy.

Tak więc zrobiliśmy zakupy, pojechaliśmy obiad do greckiej tawerny pod Biprostalem, a później w celu wspomagania trawienia poszliśmy na spacer po okolicy :)

Wybraliśmy się również do kina na.. Panaceum. Nie mogę zdzierżyć jak oni tłumaczą tytuły tych filmów :/ Początkowo nie byłam do końca przekonana co do tego filmu jednak po obejrzeniu jak najbardziej polecam :) Rozwój akcji mnie zaskoczył ^^

Tak więc podsumowując leniwy dzień z mężem. Myślę, że był mi bardzo potrzebny.

Z minusów to to, że mój problem z zaparciami mnie totalnie dobija (!)  Jutro już chyba wybiorę się po coś do apteki, ale już sama nie wiem co by mi pomogło. Ziołowe preparaty kiedyś testowałam i jakoś nie były pomocne.

Zjedzone dziś:

duuży jogurt z ziarnami, otrębami i namoczonymi wcześniej suszonymi śliwkami
4 krówki..
hummus plus pita (kawałki takiego ciekawego pieczywa)
polędwiczka wieprzowa z grilla,musztarda z pigwy, ziemniaki z grilla plus sałatka

Ten obiad w tej tawernie był wyborny! Tylko niestety porcja była ogromna :P
Najadłam się do końca dnia.

Więc nic już nie jem, tylko trawię :P

Miłego wieczoru :)




  • Kisiala

    Kisiala

    12 maja 2013, 19:11

    Pyszne jedzonko :) I Widze fajnie spedzona sobota :)

  • Luvia

    Luvia

    11 maja 2013, 23:01

    Fajnie, że sobie odpoczęłaś ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.