Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
131 dzien Piatek
9 lutego 2008
Nie mialam czasu aby wczoraj cos tu naskrobac znow bawilam 4 dzieciaczkow :( ale juz chyba ostatni raz hurrrrrrrrra. Glowa peka po takich 12 godzinach. Wieczorem jeszcze znalazlam sile aby upiec szarlotke. Probowalam piec szarlotke juz pare razy ale zawsze mi nie wychodzila zawsze bylo cos nie tak:( woczraj sobie powiedzialam ze jak mi dzis nie wyjdzie to dam sobie spokuj z pieczeniem jej na zawsze. Pozbieralam rozne przepisy na wp.pl i z kazdego przepisu cos ukradlam i musze sie przyzyac ze nawet sie udala. Z tej tez okazji o 11 w nocy zjadlam kawalek. :(