Lepiej nie pisac :(( dieta tragedia:((
w sobote nic nie przejechalam rowerkiem, dietka jako tako tylko wieczorem tz w nocy zjadlam 2 kawalki pizzy:(( Dzis niedziela pojechalam w odwiedziny do mamy, mam wiecej pisac???????? chyba wicie co sie wydazylo
pozadny obiadek a do tego serniczek i makowiec + 4 czekoladowe cukierki:( a co jest najgorsze to to ze wrocilam i po 3 godz bylam glodna i o godz 10 zrobilam sobie kanapke. Mozna sie zalamac.
Dzis przejechalam 71 km i spalilam 1156 kcal
2675- 1156=1519 kcal do spalenia JUTRO tragediaaaaaaa
a co jest najgorsze to to ze jutro z mezulkiem wybieramy sie do Italjanskiej restauracji na kolacje:((
Jutro moze wkleje tu swoje terazniejsza fotke.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jesiennieam
7 stycznia 2008, 07:17No tak wizyty u mamy, znam to i praiw co weekend mam to samo ale cóż poradzić. Pozdrawiam