Przez te dwa tygodnie bardzo zwiększyłam moją aktywność fizyczną i mam nadzieję zobaczyć jakiś konkretny spadek. Chociaż kilogram mniej byłby zadowalający. Zastanawiam się też, kiedy to co robię przestanie wystarczać i waga się zatrzyma? Jak długo będę w stanie zwiększać ilość ćwiczeń? Im więcej się już zrzuciło tym jest trudniej.
Nigdy się jednak nie poddam! Za dużo mnie to wszystko kosztuje. Próbowałam wszystkich metod przekonania się do wysiłku fizycznego i udało się. Dziś, po 72 dniach mojej walki mogę powiedzieć, że dzień w którym nie ćwiczę co najmniej 2 godziny, jest dniem straconym. Czuję wtedy, że zawiodłam samą siebie.
----------------------------------------------------------------------------------------------
"Jeśli chce się odnieść sukces w świecie przestępczym, trzeba mieć reputację uczciwego człowieka."
/Terry Pratchett/
indiangirl
12 kwietnia 2013, 13:27Sobota niedługo, wytrzymasz :) Ja też tak mam, że jak się zważę raz poza rozkładem, to zacznę się ważyć co godzinę i wariuję od tego ;P a u Ciebie na pewno będzie super, przez te ćwiczenia na pewno nabrałaś sporo mięśni, więc spadek może być wolniejszy, a poza tym organizm strasznie niechętnie się rozstaje z zapasami. Trzymam kciuki, będzie dobrze!
niezaleznosc
11 kwietnia 2013, 14:32super! ale wiesz musisz brać pod uwagę, że dużo ćwiczysz może przybyć Ci troszkę mięśni :)
bobasek11
11 kwietnia 2013, 10:46Nie martw się na zapas i na wszelki wypadek przygotuj się na najgorsze (czyt. brak spadku do soboty), żeby Cię nie kusiło rzucić diety w cholerę. U mnie był 2 tygodniowy przestój wagi i jakoś dałam radę - Ty też dasz, jeśli spadek Cię dopadnie. Trzymam kciuki :)
SandyCastle
11 kwietnia 2013, 10:27jak masz ochote wejsc na wage to wejdz tez sobie obiecywalam ze tego nie zrobie a dzis weszlam dla kontrolii i tak wiem ze to nie jest spadek tluszczu tylko wody wiec wiem ze jutro moge widziec na wadzie np kilogram wiecej ;) powodzenia z cwiczeniami
calineczka.123
11 kwietnia 2013, 10:25SOBOTA TUZ TUZ!
mona26r1
11 kwietnia 2013, 10:20Ja już się wagą nie przejmuję, w końcu mięśnie są cięższe od tłuszczu, ważne , żeby ciało apetycznie wyglądało :)
laauraa
11 kwietnia 2013, 10:18nie daj się tej wadze, do soboty już blisko!! :)