Dzisiaj kolejna środa czyli ważenie. Waga pokazała - 71,4 kg :) mały spadek ale zawsze to spadek :) Jeszcze troszkę i zobaczę 6 z przodu, mam nadzieję, że tym razem się uda. Odchudzamy się razem z mężem więc mogę dla nas razem gotować nie za tłusto :)
Zrobiłam kartkę i powiesiłam na lodówce - mała motywacja :)
Małymi kroczkami dążymy do celu. Fajnie, że razem to nie muszę gotować dwóch obiadów a lodówka pełna jest zdrowych produktów :) W weekend pozwalamy sobie na coś zakazanego :) Wiem, że teraz waga spada ale może być taki moment, że stanie albo będzie rosnąć jednak nie poddam się!
angelisia69
19 sierpnia 2015, 16:59razem razniej ;-) mniej czasu w kuchni.Mam nadzieje ze 6teczka szybko zawita.Powodzonka