Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no oczywiście że bez efektów


bo jakie mialyby byc jesli w weekend tak popuscilam pasa! nie mam żadnej nadwagi, a tylko modeluje sylwete, wiec powinnam pamietac, ze jesli chce miec efekty, to powinnam przykladac wieksza starannosc do tego co jem. to tak jak z chodzeniem, najpierw sie czlowiek cieszy jak dziecko zaczyna w ogole chodzic, a potem chcialoby sie, zeby chodzilo normalnie, a nie platalo sie pod nogami ;p no ale ok, robie po malu swoje, wczoraj bylo dobrze. juz mam zakwasy po core stability ktore bylo w zastepstwie za pilates, instruktor w stylu gej-dreczyciel, ale miesnie mial, tylko widac, ze nog nie robil ;) jedzenie wczoraj: omlet konfi banan, kawalek ciasta jaglanego, kasza jaglana z mieszanka warxywna i 1/2puszki tunczyka, jogurt soj, jablko, zupa krem z dyni, 1 kromka pumpernikla z hummusem i papryka.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.