Dziękuję za wszystkie komentarze pod moim ostatnim wpisem. Bardzo mi pomogło "wygadanie" się tutaj. Nadal staram się sobie wszystko poukładać i nadal szukam pracy. Na stanowiska szeregowe mnie nie chcą, bo mam za wysokie kwalifikacje, a dobrych ofert na stanowiska kierownicze nie ma tak dużo. Na szczęście dostałam całkiem dobrą odprawę, więc mogę spędzić trochę czasu na poszukiwaniach.
Za to cały wolny czas poświęciłam na wykończenie naszej sypialni. Udało mi się rzutem na taśmę przed samymi Świętami. Wyszło całkiem ciekawie, no i mam teraz własną garderobę . Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia przed (po lewej) i po (po prawej) sypialni i przylegającego do niej prysznica.
Wszystko zrobiłyśmy same. Jedynie z hydrauliką i elektryką pomógł nam kolega. I kto powiedział, że remonty to męskie zajęcie?
Wagowo mogłoby być lepiej. Było już 102,8kg, ale popłynęłam w Święta i teraz muszę zrzucić 2kg nadwyżki. Jestem już tak blisko tych dwóch cyferek, a jednocześnie tak daleko.....Teoretycznie powinnam teraz mieć mnóstwo czasu na przygotowywanie wszystkich posiłków i jedzenie ich o właściwych porach, ale dziwnym trafem o wiele lepiej potrafiłam się zorganizować, kiedy pracowałam....
Zyczę Wam miłego dnia i lece nadrobić zaległości w Waszych pamiętnikach. Magda
majkah
20 kwietnia 2017, 17:56Ale metamorfoza ! Wszystko Wy ? Scianke, wneke + kafelkowanie ? Zuch dziewczyny! Sluchaj przy cenach uslug remontowo- wnetrzarskich w UK moze zostan swoim wlasnym kierownikiem i zaloz firme o takim profilu zamiast wracac za biurko ? :) Gratuluje spadku no i gonie dalej ;)
Szkotka116
20 kwietnia 2017, 18:03No, cały czas czuję Twój oddech na plecach ;-)). Tak - dokładnie wszystko my, chociaż bardziej moje Szczęście - ja to planowanie i proste roboty typu malowanie itp. Co do własnego biznesu - nie zrobiłybyśmy, bo za dokładne jesteśmy ;-)). A na robociźnie zaoszczędziłyśmy 3,5tys GBP na samej łazience.
flos1977
19 kwietnia 2017, 21:17powiem tylko: wow! girl power! kafelki w lazience (szare) super
Szkotka116
20 kwietnia 2017, 08:55Dziękuję. Kupiłyśmy je lokalnie w Szkocji, a jak odebrałyśmy z magazynu, to okazało się, że one są z Opoczna. ;-)
baja1953
19 kwietnia 2017, 14:51Magda, metamorfoza sypialni z przyległościami bardzo udana, aż wierzyć się nie chce, że wszystko zrobiłyście same!! Fajne z Was dziewczyny!! No i z dobry gustem... Zaintrygowałaś mnie tym fragmentem o pracy...nie widziałam Twojego poprzedniego wpisu( przegapiłam?), teraz dopiero przeczytałam...Jest mi bardzo przykro... Firma strzeliła sobie w kolano, ciekawe kiedy to zauważą....Jak to dobrze, że masz odprawę n i nieco czasu na poszukiwania...Jestem pewna, że się uda, musi!! Mam na Vitalii koleżankę, która też szuka pracy( w PL), i też nie może znaleźć, bo..." ma za wysokie kwalifikacje"... Oburzające... Czas osoby niepracującej przecieka przez palce, wiem to bardzo dobrze...Mnie tez przecieka, ale na jedzenie zawsze czas znajduję..No i na podjadanie też... ehhh Trzymam kciuki za odmiane losu:))
Szkotka116
19 kwietnia 2017, 16:00Dziękuję ;-). Już mnie nosi. Od czasu ukończenia studiów nigdy nie byłam bez pracy. To takie frustrujące. ..... W ramach terapii w przyszłym tygodniu mam zamiar odmalować biblioteczkę, a później jadalnię. Teraz wiem po co kupiłyśmy większy dom - żeby się za bardzo nie nudzić ;-))
KropelkaRosy
19 kwietnia 2017, 13:59Magduś, to świetny pomysł aby zorganizować sobie regularne posiłki teraz. W większości przypadków, to właśnie dzięki nim się chudnie. Trzymaj się dzielnie. Mi też jest trudno zrzucić te kilogramy, których chcę się pozbyć. :-*
Szkotka116
19 kwietnia 2017, 15:56Dziękuję. Będę się starała.......
mikelka
19 kwietnia 2017, 11:20Jestem pod wrazeniem !! jak pieknie zrobilyscie :)) brawo !!! slicznie i elegancko :) 2 kg szybko poleca troszke ruchu ;) pozdrawiam :)
Szkotka116
19 kwietnia 2017, 11:25Dzięki ;-)