Waga oficjalna 103,2kg (-0,7kg).
I to tyle dobrych wiadomości.
Nie pisałam ostatnio, bo był to dla mnie ciężki tydzień. W piątek o 08:00 rano (zaczynam o 08:00, a reszta biura o 09:00) do pracy przyszli wszyscy trzej dyrektorowie i poproszono mnie na rozmowę. Poinformowano mnie, że w obecnej sytuacji firmy zamierzają zlikwidować moje stanowisko pracy. Wręczono mi dokumenty związane z wypowiedzeniem umowy i rozliczeniem odprawy, zaległego urlopu itp i poproszono mnie o opuszczenie biura. I to mnie najbardziej zabolało. W sumie powinnam się cieszyć, że zapłacą mi za 3 miesiące pracy, a nie będę musiała do niej chodzić, ale to bardziej mnie zabolało niż ucieszyło. To tak, jakby cała moja praca z ostatnich 5 lat była kompletnie bezwartościowa. Muszę się tu wygadać, bo nie mam gdzie. Przy Szczęściu robię dobrą minę do złej gry, ale w głowie mam burzę myśli. Nie rozumiem tego. Byłam jedyną osobą zajmująca się logistyką w naszej firmie. Dziewczyna, która zastępowała mnie podczas urlopów robiła tylko 2 rzeczy, które musiały być zrobione, a reszta czekała na mój powrót. Nikt mnie nie pytał, jak i co robię, nikt mnie nie poprosił, żebym przekazała moje obowiązki innej osobie lub żebym kogoś przeszkoliła (np. na czas mojej nieobecności itp). Czyli albo ja przez te lata robiłam kompletnie bezwartościową pracę albo oni strzelili potężną głupotę. A ja wiem bardzo dobrze, że zaraz po przyjściu do firmy zredukowałam ich koszty magazynowania o 30.000 EUR na miesiąc! I cały czas utrzymywałam je na takim niskim poziomie. Nie rozmumiem tego. Nie miałam z nimi żadnych zatargów ani żadnych skarg. Cały czas to magluję i mnie to męczy, bo nigdy wcześniej nie miałam z taką sytuacją do czynienia.....
W każdym razie jeszcze w piątek wieczorem przejrzałam oferty pracy i wysłałam aplikacje, gdzie tylko mogłam. Zarejestrowałam się na wszystkich stronach dla poszukujących pracy i czekam. Jak na razie miałam 2 telefony z agencji rekrutacyjnych i maila bezpośrednio od pracodawcy. Trzymajcie za mnie kciuki, bo będę teraz potrzebowała bardzo dużo szczęścia, żeby znaleźć w miarę szybko coś konkretnego (jeśli nie będę miała żadnej konkretnej oferty w ciągu miesiąca zamierzam podjąć jakąś pracę tymczasową i dalej szukać).
3 pozytywy:
Koleżanki z pracy były kompletnie zaskoczone i zdegustowane obrotem sytuacji i sposobem, w jaki zostałam zwolniona. Dostałam od nich dużo wyrazów wsparcia i zamierzamy się wkrótce spotkać na pożegnalnego drinka.
Nie "zajadłam" stresu. Co prawda plan dietetyczny mi się kompletnie rozjechał, ale nadal jem zdrowe rzeczy i nie dotknęłam ani kawałeczka czekolady lub loda (wcześniej w podobnej sytuacji takie rzeczy wymiatałabym w ilościach hurtowych).
Mam bardzo dużo wsparcia ze strony Szczęścia. Zazwyczaj jest osobą, która najpierw plecie, co jej ślina na język przyniesie, a dopiero później myśli. Tym razem stanęła na wysokości zadania. Wręcz "cacka się" ze mną. Cały czas powtarza, że damy sobie radę, a w sumie to taka zmiana może nam jeszcze wyjść na dobre. Oby tak było.......
Miłego wieczora. Magda
Nina38
6 kwietnia 2017, 17:48U nas w firmie tez zwolnienia ( Polska ) , dyrektorzy chodzą z kadrową i wręczają zaskoczonym pracownikom wypowiedzenia ... mega przykra sprawa ... chyba dla każdego kto sumiennie wykonuje swoje obowiązki i dostaje wypowiedzenie jak w pysk .... obyś znalazła lepszą prace , z ciekawymi ludźmi .... dobrze , że wynagrodzenie dali tez , nie musisz tam chodzić to przynajmniej jest czas na szukanie i jeżdżenie na rozmowy !!!! Trzymamy kciuki za ciebie :) dużo siły i wiary w swoje możliwości :)
AnEvelin
2 kwietnia 2017, 10:19Madzia strasznie mi przykro ze zostałeś tak potraktowana. Zgadzam się z tobą że szef okazal Ci brak szacunku po tylu latach uczciwej i rzetelnej pracy. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Daj znać jak idą poszukiwania.
Szkotka116
2 kwietnia 2017, 13:46Dziękuję. Mam pierwsze interview w tą środę ;-)
Ta-Zuza
24 marca 2017, 12:29W takiej branży nie powinnaś mieć probllemu ze znalezieniem pracy, jednak rozumiem Twoją frustrację z powodu zwolnienia. Trzymaj się!
Szkotka116
24 marca 2017, 20:29Dzięki.
Gourmand!
24 marca 2017, 10:41Hej! :) Oczekuj zmiany na LEPSZE! A tak się stanie! :) Takie zwalnianie to standardowa procedura, bo zwolniona osoba pozostawiona w pracy może zacząć działać na szkodę pracodawcy. Nie trakyuj tego personalnie. Może firma ma problemy finansowe ot tak po prostu i szukają oszczędności. Może wszystko uporządkowałaś i już nie jesteś potrzebna. Ciesz się odprawą i wiosną. :) Trzy miesiące to dużo czasu na znalezienie nowej pracy. :) A i coś Ci podpowiem, jak zaczniesz chorować w czasie wypowiedzenia, to nalezy Ci się chorobowe, nawet do sześciu miesięcy, o ile przepisy się nie zmieniły. No! Głowa do góry. Uśmiech na usta i do przodu! :)
Gourmand!
24 marca 2017, 10:43A jesteś w UK... To nie znam przepisów...
Szkotka116
24 marca 2017, 20:28Dziękuję. Też mam nadzieję, że mi to wyjdzie na lepsze. W sumie już od kilku miesięcy przeglądałam oferty pracy, ale było mi zbyt wygodnie w obecnej firmie (godziny pracy, zakres obowiązków, atmosfera w pracy), żeby cokolwiek zmieniać Teraz dostałam kopniaka i już nie mam wyboru.
Faina
24 marca 2017, 09:55Oj, przykro mi :( najbardziej dziwi mnie, ze nie chcieli, zebys juz przychodzila, przeciez to dla nich czysty koszt (i tak Ci placa)? Co do szukania pracy to ja polecam Linkedin (tez siedze w UK) oraz wszelkie strony 'branzowe' do szukania pracy. Badz tez te ogole jak Indeed.co.uk etc. Poradzisz sobie! I gratuluje wielce, ze sie tak ladnie dietowo trzymasz!
Szkotka116
24 marca 2017, 20:22Dziękuję. Jestem na Linkedin i zarejestrowałam się też ostatnio na kilku innych stronach i codziennie sprawdzam maile z nowymi ofertami. Jest nawet całkiem sporo ofert z mojej branży. Teraz tylko trzeba czekać i dobrze się sprzedać ;-).
KropelkaRosy
23 marca 2017, 22:54Byłam świadkiem wielu takich zwolnień. Często to są odporne decyzję i nie liczy się wtedy człowiek. Takie są przepisy i pracodawca to wykorzystuje. Odpocznij przez ten czas, nie gryz się, awszystko co mogłaś jest zrobione. Ja miałam profil na GoldenLine. Polecam. Trochę czasu zajmuje jego zrobienie aby miał ręce i nogi ale to skupisko headhunterów więc warto poświęcić na niego czas i być tam aktywnym. Trochę oschły początek, ale myślami jestem z Tobą, trzymam kciuki i życzę szczęścia w znalezieniu czegoś wyjątkowego.:*
Szkotka116
24 marca 2017, 08:24Dziękuję za porady. Jestem na GoldenLine, ale tego w UK raczej nie używają. Tym niemniej jestem dobrej myśli - 3 odpowiedzi na aplikacje w ciągu pierwszego tygodnia to bardzo dobry wynik, a obecny pracodawca zapłaci mi za następne 3 miesiące + odprawę. Tylko mnie "nosi"...... ;-)
luckaaa
23 marca 2017, 22:37Okropne to bylo i typowe w zachodnich krajach . W mojej firmie tez sie tak zwalnia ludzi . W piàtek , zeby emocje opadly przez weekend i byla cisza w firmie w poniedzialek .... życzę ci lepszej pracy i płacy . Z twoim doświadczeniem nie bedzie z tym problemu !
Szkotka116
24 marca 2017, 08:20Dziękuję. Dobrze wiedzieć, że to nie było nic osobistego, tylko taki "zwyczaj". Do tej pory zawsze pracowałam do ostatniego dnia.... ale to ich wybór i ich konsekwencje.
flos1977
23 marca 2017, 20:49Trzymam kciuki zebys szybko znalazla cos nowego a tamtym pokazala srodkowy palec :)
Szkotka116
23 marca 2017, 20:56Dziękuję ;-)
mefisto56
23 marca 2017, 20:38Magda !!! Takie potraktowanie Ciebie świadczy tylko o bardzo niskim poziomie intelektualnym Twoich pracodawców !!! Mam nadzieję , źe znajdziesz pracę , gdzie będziesz doceniona , a oni zapłacą za stratę takiego pracownika !!! Mocno trzymam kciuki i wierzę , źe będzie dobrze !!! Serdecznie pozdrawiam :-)))
Szkotka116
23 marca 2017, 20:41Dziękuję, Krysiu. Może jestem małostkowa, ale mam nadzieję, że tego pożałują. Ale nie zamierzam się na nich oglądać, tylko zawalczę o swoją przyszłość...
Tereenia
23 marca 2017, 20:15Potraktowano Cię okropnie. Współczuję Ci i ściskam. Trzymam bardzo mocno kciuki za szybkie znalezienie nowej, dużo lepszej pracy. Nie rozpamiętuj już tej sytuacji bo to nic nie da a tylko będzie Cię dalej przygnębiało. Pozdrawiam.
Szkotka116
23 marca 2017, 20:39Dziękuję, ale trudno jest to wyrzucić z myśli. Tym niemniej pracuję nad tym.....
majkah
23 marca 2017, 19:56Magda bardzo mi przykro, ze tak Cię potraktowano. Wiem,że to truizm ale gdy jedne drzwi się zamykają otwierają sie inne możliwości.Wszystkie osoby ktore znam, ktore przechodziły przez podobną sytuację maja nową pracę w której są szczesliwsze. Przesyłam wirtualne uściski! Maja
Szkotka116
23 marca 2017, 20:10Dziękuję. Też mam nadzieję, że to się obróci na moją korzyść. A przynajmniej zrobię wszystko, żeby tak było.