Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miesiąc minął, wszyscy kuszą a ja twardy.


To już miesiąc bez alkoholu, prawdopodobnie jakiś rekord dekady, albo dwóch :):)

W poniedziałek imieniny w pracy, ciasta opór - asertywność wygrała.
Wczoraj wszedłem do mojego przyjaciela na dwa słowa, okazało się że ma imieniny o czym zupełnie zapomniałem. Kusili zapiekanką z kiełbasą, ciastem, piwem, winem - asertywność wygrała. Na szczęście byłem po kolacji.
Dziś przychodzę do pracy a tu oczywiście Dzień Chłopaka czyli jak to u mnie ciasto, słodycze, czekoladki. Wybrałem owsiankę.

A tak poza tym to standardowo: rano basen, potem praca, po południu truchtanie a wieczorem spacer z psem. Nuda. Nic się nie dzieje.

Chodzą mi po głowie głupie myśli w stylu: „to już miesiąc, należy ci się nagroda, wyskocz na burgerka, zjedz kebabika, a może piccyjka, strzel sobie piwko”. Wiedziałem że takie momenty przyjdą. Przetrwam.

Wczorajsza kolacja która uratowała mnie przed cierpieniem głodu na przypadkowych imieninach to: makaron ryżowy z tofu i warzywami w sosie sojowym z pietruszkowo-cytrynowym pesto.

A dziś niestety zabrakło w lodówce swojego jedzonka więc ratowałem się Lidlem i powiem wam że pasty My Best Veggie są przepyszne.

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    1 października 2020, 03:31

    Komentarz został usunięty

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    1 października 2020, 03:31

    Podziwiam za upór🎖 Ja bym już się poddała i spróbowała czegoś dobrego 😊

    • SzeregowyJajec

      SzeregowyJajec

      1 października 2020, 07:55

      Staram się na ilę mogę urozmaicać te sałaty i szpinaki ale kebab mi się już przyśnił

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    30 września 2020, 17:49

    nie bój sie za szybko nie chudniesz bo nie wuidze tu tych..7tysi niedoboru w bilansiku hmm moze woda a moze i szlam z twoich kiszek nie martw sie tym tempem dalej taak szybko nie bedzie przecwiczyłem na własnym garbie i..potem im dalej w dół tym ciezej a z naczała to leci ale wiesz trza wytrwale do przodu systematycznie w dól czego ci zycze tomek ps hmm na swoim wyzwanku zwaliłe kilogram w tydzień ale taakie pasty to mijałem...z daleka pozdro

  • bali12

    bali12

    30 września 2020, 11:57

    Samodyscyplina godna pozazdroszczenia! Gratuluję

    • SzeregowyJajec

      SzeregowyJajec

      30 września 2020, 12:08

      sam się nie podejrzewałem o taką ale jestem zdesperowany, dzięki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.