Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ŚRODA ZLECIAŁA....
21 marca 2012
WITAM...NO I ŚRODA ZLECIAŁA OCZYWIŚCIE MNIEJ LENIWA NIŻ WTOREK ALE Z ŁAKOMSTWEM MAM PROBLEM TROSZECZKĘ(ZJADŁAM 2 BATONY PRINCESSA) RESZTA MOŻE BYĆ....ZA TO ĆWICZENIA DZIŚ NA DUŻY PLUS...ZAINSPIROWANA WCZORAJSZYM WYCZYNEM JEDNEJ Z VITALIJEK I DZIĘKI JEJ ZA TO PRZEPEDAŁOWAŁAM 20KM....(TROCHĘ SKURCZA ZAŁAPAŁAM...) + ĆWICZENIA ROZCIĄGAJĄCE I CIĘŻARKI(MOŻE FLACZEK NA RĄCZKACH SIĘ ZMNIEJSZY...)CZYLI DZIEŃ ZALICZAM NA MOŻE BYĆ, JUTRO MA BYĆ ŁADNA POGODA WIĘC ZAMULENIE I ŚPIĄCZKA ZNIKNIE A WRÓCI ENERGIA.....DOBREJ NOCKI CHUDZINKI....
mawi83
22 marca 2012, 19:33oby tak dalej, sezon rowerowy dopiero się zaczyna :)
Okruszek83
22 marca 2012, 07:12hohoho 20km pedałowania - to te princessy już uciekły :D
Madeleine90
21 marca 2012, 23:18princessy spalone, w biodra z pewnością Ci nie pójdą, także takie małe łakomstwo można sobie wybaczyć:) dobranoc:)
kasaig
21 marca 2012, 23:08ja dziś pożarłam dwa cukiery czekoladowe,zbliża się@;-(
basik52
21 marca 2012, 22:47duzo`ruchu..i`.tak`trzymaj....dobraoc
.Margolcia.
21 marca 2012, 22:43no no no :P Batoniki nie są sprzymierzeńcem :P