Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SD - dzień 21 - podsumowanie weekendu


Weekend u rodziców zakończony.
Czy pomyślnie - okaże się jutro, podczas cotygodniowego ważenia. 

Ogólnie było ok. Diety się trzymałam w piątek, pół soboty i całą niedzielę. 
Pół soboty - bo zgodnie z zapowiedzią - na kolację zjadłam pizzę.
Z sosem czosnkowym - ale zgodnie z radą pod ostatnim wpisem - na bazie samego jogurtu naturalnego.
Co do pizzy to też słowa dotrzymałam.
Połowicznie.
Planowałam zjedzenie dwóch kawałków - i zjadłam dwa kawałki.
Szkoda tylko, że siostra ukroiła mi taaaakie wielkie...
Na początku rozsądek wziął górę i drugi kawałek przekroiłam na pół - z zamiarem zjedzenia jednej połówki.
A pozostałą połówkę zostawiłam - i tu popełniłam błąd - na swoim talerzu.
Jako, że sobie siedzieliśmy, rozmawialiśmy, to pizza sobie leżała na stole.
No i na tym moim nieszczęsnym moim talerzu.
I wtedy rozsądek się wyłączył. Włączyła się pokusa.
No bo w końcu dietę trzymałam pięknie 3 tygodnie, bo leży ta połóweczka (a w zasadzie połówa, bo kawał był na prawdę spory) pizzy (a tylko pizzą się nie dzielę, bo tak uwielbiam) na moim talerzu...  
No i skusiła. I zjadłam. Końcówkę to już nie zjadłam tylko wepchnęłam w siebie.
I żołądek się wypełnił, a w zasadzie przepełnił, a ja tylko żałowałam, że zjadłam.

Jutro zobaczę do czego doprowadziła pizza...
I sądzę, że do niczego dobrego, bo kilka dni temu pisałam, że na wadze zastój kilkudniowy + pizza + nadchodząca @... Nie będzie chyba minusa w tym tygodniu... Ale okaże się jutro.
Oby - jeśli jutro przyjdzie - @ w tym tygodniu była dla mnie łaskawa, bo w planach mam porządne "siłowanie", żeby tą pizzę i moje wyrzuty sumienia z nią związane skutecznie spalić ;-)

  • mikolino

    mikolino

    23 stycznia 2017, 14:10

    Powodzenia na wazeniu, trzymam kciuki :)

  • Kropka08

    Kropka08

    23 stycznia 2017, 11:35

    Nie miej wyrzutów sumienia.... bo to do niczego nie doprowadzi. Pamiętaj dieta nie może rządzić naszym umysłem ...bo efekt jo jo gwarantowany .... to ma być nasz nowy styl życia ...a w życiu zdarzają się takie chwile że człowiek musi inaczej sie udusi ...oby nie popłynąć po ...oby to było zawsze jednym odstępstwem ... Zastój wagi na bank związany jest z @ ...u mnie w zeszłym miesiącu przed wzrosło 1 kg ... ten miesiąc był łaskawszy pod tym względem...

    • SzczesliwaByc

      SzczesliwaByc

      23 stycznia 2017, 12:28

      Obyś miała rację z tym zastojem. Zresztą zaczęłam też więcej pić, więc faktycznie zastój wody jest prawdopodobny. W końcu w tym tygodniu nie dość, że po raz pierwszy przekroczyłam granicę 2 l płynow dziennie, to jeszcze zrobiłam to aż 4 razy ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.