Właśnie jestem po kolejnym posiłku. Teraz zjadłam sobie serek wiejski 200 g i mały kawałeczek orzecha włoskiego ok. 1 g. Białko: 22,16 g. Kcal: 200,45. Najważniejsze, że nie czuje się głodna. Znowu przed posiłkiem łyknęłam błonnik pokarmowy. Teraz tylko czekam, żeby łyknąć multiwitaminę. Zaczynam się robić bardziej energiczna niż wcześniej. Wygląda na to, że miałam mało witamin w organiźmie i byłam ciągle senna i taka zmęczona. Czekam na moją siostrę ale jeszcze nie przyszła. Dziś jest sobota i nas nie będzie w domku. Ciocia Pawła wczoraj dzwoniła, że moglibyśmy ją odwiedzić. Wydaje mi się, że chce mojemu kasę oddać dlatego tak nalegała, żeby przyszedł.
Niedługo idę wziąć prysznić i wymasować się szorstką gąbką antycellulitową i wklepać w siebie różne substancje. Potem ugotuje obiadek i będzie super.
Trzymajcie się odezwę się do was po obiadku. Buziaki
Cutie.
10 października 2009, 13:36Trzymaj sie!