Jakoś mi dziś czas szybko leci. Niedawno wróciłam do domu z Biedronki. Nadal jestem zmotywowana i nic nie zjadłam ponad program.
Nawet Paweł mnie wspiera i sam obiecał, że trochę przytyje. On znowu ma szybki metabolizm więc co zje to od razu spali. On może jeść ile wlezie i tak po świętach już wrócił do normy. Też bym tak chciała.
Dziś nie mam jakiś szczególnych planów. Raczej razem z Pawłem pobędziemy w domu. Może jakiś film obejrzymy. Ostatnio tyle tego ściągnęliśmy, że najwyższy czas, żeby obejrzeć.
Polecam ''Czego pragną dziewczyny'' i ''Alwin i wiewiórki 2'' można się trochę pośmiać i wyluzować.
Pozdrawiam . Trzymajcie się. Buziaki.
Ivaaaa
27 grudnia 2010, 17:32zazwyczaj faceci maja lepsza przemiane niz my. szkoda! pozdrawiam:)
wiki1793
27 grudnia 2010, 16:41powodzenia!
asiulaaa1
27 grudnia 2010, 16:07Trzymaj się ciepło;*