Z Misią rano było bardzo źle i pobiegłam z nią do weterynarza. Było i jest bardzo źle. Miała tylko 35 stopni i była bardzo odwodniona. Lekarz był w szoku ,że dopiero od wczoraj jest taka chora i ,że w czwartek wszystko było w porządku. Bo było! Normalnie piła i jadła i się załatwiała. Od wczoraj wymiotuje i nic nie je. Dzis rano zmusiłam ją by się troszkę napiła. W macicy ma pełno ropy. Niestety na operacje trzeba poczekać do jutra bo mogła by nie przeżyć narkozy. U weterynarz dostała kroplówkę, antybiotyk oraz nawodniła ją jeszcze podskórnie. Jeśli przeżyje do jutra i nabierze sił to czeka nas operacja. Na razie leży i się nie rusza. Zmieniam jej co chwile butelki z ciepłą wodą i podrzucam takie podgrzewacze co się kliknie i ono robi się takie cieple. Muszę podnieść jej temperaturkę. Misia cierpi i ja cierpię ,ze ona cierpi. Jest nam smutno. Bardzo boje się ,że nam się nie uda. Trzymajcie za nas kciuki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
shizaxa
2 kwietnia 2011, 22:33czuwaj przy swojej przyjaciółce, będzie dobrze!!
ikikowa
2 kwietnia 2011, 21:59Wierzę w to, że będzie dobrze. Opiekuj się nią, a wszystko wróci do normy.
pinky86
2 kwietnia 2011, 20:22czyli kotka ma to samo co moja:( moja miała też ropę (od zastrzyków tych przeciw rui) wycięli jej cała maciczkę, potem trzeba bardzo pilnować kota po zszyciu bo cięzko mu będzie chodzić i niemoze skakać nop z fotela i chodzić bo się przewraca i zatacza. także dużo uwagi potrzeba będzie. ale moja kotka sobie poradziła- chyba nawet tez miała 9 lat jak miała tą operację tak jak Twoja, także i Twoja sobie poradzi. potem pewnie przytyje troszkę, moja utyła, koleżanki kotka jak była sterylizowana tez utyła. ale kotu wolno w granicach rozsądku. niemartw się sama widzisz- moja przeżyła jeszcze po tej operacji bardzo długo choć i tak to dla mnie za krótko:(
Malena93
2 kwietnia 2011, 17:41Widać, że jesteś do niej bardzo przywiązana. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy. Trzymaj się!
ilonaiwona
2 kwietnia 2011, 17:30Jejku , tak mi przykro. Na pewno będzie dobrze ! Przeżyjecie operacje ... Dobrze wiem , jak Ci się serce kraja. Trzymam kciuki mocno !! ;*
odchudzamsieee
2 kwietnia 2011, 17:24Uda się i wszystko będzie dobrze! Nawet nie wasz się myśleć inaczej!