Panowie i panie, proszę przygotować się na wielkie emocje! Radość w domu Gucia! Waga pokazuje 60 kg, dokładnie 4 kilo mniej od początku stycznia. (oczekiwane oklaski)Z tej okazji postanowiłam: żałować. Gdyż podobno żal dupę ściska, a chcę mieć ładniutką :DHa-ha, ale ze mnie żartownisia. Oczywiście raduję się, ale wcale nie szaleńczo, tylko zupełnie spokojnie, ponieważ spodziewałam się tego i waga tylko potwierdziła moje oczekiwania i to bardzo miło z jej strony. Posłałam jej buziaka z okazji walentynek, gdyż okazała się doprawdy łaskawaDziś odkryłam też, czym zaskoczyłam moją latającą na jogę mamę, że potrafię zapleść stopy w tzw. kwiat lotosu. Chybam rozciągnięta coraz bardziej i szpagat o którym kiedyś pisałam jest tylko kwestią czasu sasasasa Zdjęcia motywacyjne! To jest dla mnie prawdziwa zagadka Vitalii. Ogólnie mam wrażenie czasem że Vitalia jest jednym wielkim schematem a dziewczęta bardzo lubią kopiować inne, co barwniejsze ptaki. Niektóre z Was mają swój pamiętnikowy niepowtarzalny styl. Tak trzymać! Niektóre nie prowadzą stricte pamiętnika a jedynie to dla nich miejsce dla wynotowania co ważniejszych kwestii dotyczących odchudzania. I to też jest w porządku.
Ale czasem bawi mnie jak po prostu patrzę na wyrastające jak grzyby po deszczy żywe kopie innych dziewcząt i ich zachowań. Myślę że to ogólnie choroba naszego pokolenia że wolimy podążać niż samemu tworzyć. Zapewne życie jest smutniejsze, gdy nie wstawi się na forum pytania "na ile wyglądam", nie zapisze swojego jadłospisu, nie podreśli słów na kolorowo albo po prostu nie wstawi zdjęcia motywacyjnego chudej laski. Post bez chudzielca post stracony! Powiem szczerze, że jeśli chodzi o mnie te zdjęcia nie są żadną motywacją. Większość tych sylwetek to sylwetki, jakie publikujące je dziewczyny o wzroście 160 i masywniejszą budową ciała nie osiągną i będzie to ich nieustannym powodem frustracji.
Dla mnie motywującym zdjęciem jest na przykład takie coś
niestety nie jest to piękna pani, lecz stary pan, w dodatku od tyłu i z lekka łysiejący ale według mnie to zdjęcie jest esencją motywacji!
Ale co ja tam będę, wolność Tomku w swoim domku jak mówił Paweł do Gawła :D
Ten wpis nie jest zabawny. Ale czy warto być zabawnym na siłę. Z zabawnych rzeczy moja matka chodzi po domu i śpiewa piosenkę Kozetty z "Nędzników" a kot goni jak pies własny ogon :D
chudnijcie szczęśliwie, kwiaty lotosu
:)
Suri91
22 lutego 2013, 19:58Ten stanik sportowy to w tk maxie ( dobrze napisalam ? ) ukradlam droga kolezanko :D
Julcia0050
22 lutego 2013, 15:55Oj dziękuję za tak miłe słowa :)) nie myślałam, że aż tak zarażam na odległość :D :D w sumie w takim stanie jak jestem teraz mogłabym pisać 10 razy dziennie...ale...któż by to czytał ;P raz na 3-4 dni i tak jest dawką optymalną :D czekam na nowe wpisy od Ciebie, ja też uwielbiam czytać Twoje przemyślenia :)) pozdrawiam cieplutko :*
ibiza1984
22 lutego 2013, 13:17Ojejj... to już sobie współczuję :D Biedna ja :( :D Uczciwie ostrzegałam.. żeby nie było:D
Taritt
22 lutego 2013, 07:40Re: Właśnie nie ogarniam siebie, jak miałam wakacje to mi się nie chciało, a jak mam kupę roboty to nagle mi się chce :D Chyba nigdy w życiu tak nie ogarniałam "sportu". Dzięki :D
PCOSka
21 lutego 2013, 00:38Nie pamiętam dokładnie ile kosztował mnie ten kwas mlekowy, ale kojarzę 30zł z tym, że nie mam pojęcia czy to z przesyłką już czy nie :/ Buteleczka jest duża a kwas bardzo wydajny bo używa się roztworów np 30%, a ten ma 80% więc trzeba go rozcieńczać :)
rosamonte
20 lutego 2013, 23:21okropne, babcia mi zrobia na śniadanie i myślałam że umrę xD lalalallalalalallalaaaaaaaaaa
DreamsComeTruee
20 lutego 2013, 10:21zdjecie bomba:)))
PCOSka
19 lutego 2013, 14:39Widziałam już kiedyś to zdjęcie, ale za każdym razem motywuje tak samo :D Chyba muszę sobie zrobić podobną, tylko oczywiście nie mam 50 na karku i nie jestem diabetykiem :P
kari1711
15 lutego 2013, 23:05Bardzo pozytywny wpis :) Odmienność jest piękna :)
WpiszNick
15 lutego 2013, 18:05o, takie zdjęcia to lubię! :) joga...kwiat lotosu to mały pikuś, ja jak kiedyś zrobię pozycję, w której utrzymam całe swoje ciało tylko na rękach (nie pamiętam jak się ta mordercza pozycja nazywa) to chyba pieprznę głową o podłogę z radości :)
mery90
15 lutego 2013, 13:45ja też śpiewam tą piosenkę :P Co do zdjęć motywacyjnych i stylu notek zgadzam się z tobą w 100%. Śmieszą mnie niektóre blogi, ale skoro są osoby które to motywuje i sprawia przyjemność, to czemu nie :)
rosamonte
15 lutego 2013, 08:25Dobrze prawisz dziołcha, ale jak po Twojej notce spojrzałam na swój pamiętnik to się pod dywan schowałam ze wstydu xD ale jak dodaje zdjęcia ładnych, chudziutkich Pań to mocno wtedy wierzę, że tym razem nie mogę tego zjebać, bo niby dlaczego nie mogę wyglądać podobnie? Dlaczego na ulicy mam się oglądać za super laską skoro sama mogę tak wyglądać? Ale jak to mówią...o gustach się nie dyskutuje :D A 4 kg to powód do gratulacji :D A Twój pamiętnik to istne szaleństwo, nie do skopiowania, jesteś jedyna w swoim rodzaju :D
niepoprawnaegoistka
14 lutego 2013, 23:34O kurczę, dziękuję :D I bardzo mi miło, oczywiście przyjmuję zaproszenie, a po jutrzejszym egzaminie wreszcie będę miała czas na tak przyjemne rzeczy jak siedzenie na Vitalii i czytanie pamiętników ;) Przyznaję, że przeczytałam dopiero jeden wpis z Twojego pamiętnika ale obiecuję poprawę :P
mili80
14 lutego 2013, 23:30Masz całkowitą rację :) Powoła zdjęć motywacyjnych, które oglądamy w różnych pamiętnikach to photoshop, naciągnięte z deczka :P A spadeczku wagi gratuluje, ale co się dziwić jak dietkujesz z pełną świadomością małych wpadek i nie poddajesz się :) Straaasznie lubei Twoje wpisy- chyba już mówiłam hehe :P
Taritt
14 lutego 2013, 23:28Re: I to kosztem nieszczęścia studentów biologii :D Czy tam mikrobiologii, już ie pamiętam.
Taritt
14 lutego 2013, 23:20Re: Megapocieszenie dla nas obu: warunek za biochemię - 6 tys. złotych polskich (kierunek biologia) D:
ICanDoItToday
14 lutego 2013, 23:00A nie, przepraszam, jedną panią mam. Ale podoba mi się nie za chudość, a za połączenie kobiecego seksapilu z agresją sportu oraz rozgrywkę w deszczu i chlapie - moją ulubioną scenerię ^^
Taritt
14 lutego 2013, 22:58KLASK KLASK KLASK KLASK KLASK KLASK :D Ja wiem, czy naszego pokolenia. Chyba każdego pokolenia.
ICanDoItToday
14 lutego 2013, 22:56Gratuluję spadku wagi:) U mnie jest kolorowo, bo... lubię kolory. Podreślam, co ważniejsze fragmenty, a na zielono i czerwono odhaczam codzienne sukcesy i porażki. Ale co do chudych pań to się zgadzam. Motywują mnie przede wszystkim sportsy.pl, więc je wrzucam. Hasła może oklepane, ale do mnie trafiają :P Tego pana już widziałam i jak będę kiedyś startować w jakimś biegu (a mam plan na maj), zrobię sobie podobną (de)motywującą koszulkę ^^
BetiEti
14 lutego 2013, 21:51Gratuluję postępu! Brawo! Pasek zmień ;)