Witajcie moje wojowniczki!!
Widze że się stęskiłyście za mną...No miałam ciężki weekend i z czasem i humorem ciężko...Miałam ciężkie dni, z dietą było różnie w sobotę wypiłam redsa i kiełbacha z grila była...Ale tak źle się czułąm ze od razu mi nerwy zaszalały że będę mieć powtórkę z mojego ostatniego l4...byłam przerazona...Ale całą sobotę prałam i sprzatałam, może zmęczenie mnie powaliło - no nie wiem. W czoraj byłam na chrzcinach , do 12 tej szykowanie , później msza i impreza..Troche sobie pozwoliłam i znów fizycznie czółam się fatalnie...Dzis wstałam - o la Boga o 14 tej....:) Ale wiedziłm że idę na noc więc chciałam naładować bateryjki...a pozartym bardzo powaznie pracowalismy z młżonkiem nad juniorem:)))
Tak czy siak morał z tego weekendu - nie mogę się przejmować brakiem spadku wagi , chcę być zdrowa...Diętę będę ciągnąć i ćwiczyć :)
Dziś z dietką nawet nawet...ale nie liczyłam kal, i nie jeżdziłam n aorbi, od jutra zaczynam znów to robić. Z małżonkiem rozkładalismy basen, a od jutra wolne do 2 lipca :)
Dziękuję wam za troskliwość, wiem że nie jestem samotna:) że mogę liczyć na Was, dziękuje wam serdecznie, tak naprawdę nie jestem wyrazić swojej wdzięczności....
Z tego weekendu wynikła jeszcze jedna sprawa, zdecydowałam się iśc na dłuższy urlop. Przynajmniej sobie wszystko odsprzątam na spokojnie, nie daję rady na dwa frąty.
Oczywiście urlop od pracy nie od was:)
A teraz ide poczytać co u was moje drogie.
agatep
20 czerwca 2012, 11:53ooo super, przynajmniej sobie odpoczniesz troszeczkę i uszydo góry Ryba. pozytywnie nastawienie to podstawa;)
taita
19 czerwca 2012, 12:33urlop popieram ale nie taki na sprzątanie, jak wolne to wolne pełną gębą od góry sprzątania nic nikomu się jeszcze nei stało a z przemęczenia kto wie tymbardziej że "junior" w planach
nora21
19 czerwca 2012, 11:12no to teraz bierzemy się do roboty :) ja do sierpnia nigdzie nie wyjeżdżam to ostra walka będzie :)
grupciaa
19 czerwca 2012, 11:08ja odliczam czas do moich wakacji, to odpoczywaj :) nabieraj sily. laska wielas za duze obroty na siebie ps. ja sie ciesze ze jak ja wrocilam z mojego L4 do pracy to nie mialam takich obrotow fakt jarek dawał popalić ale jakie bylo by zycie bez facetów nudne ;P pracuj nad juniorem pracuj jak bedziesz juz a tym etapie to wiesz bedziesz mogla z malym troszke pobyc w domicu razem
Shibutek
19 czerwca 2012, 11:01Pracujcie nad Juniorem, pracujcie :))))
grupciaa
19 czerwca 2012, 10:59O tak żebyś wiedziała :D pewnei se przykleił :D do tego swojego mózdzka
dam.rade.1958
19 czerwca 2012, 06:53oj cieszą wyniki dobre ze spadku :)) wczoraj przymierzyłam jeszcze inne spodni ....i o dziwo weszły :)))ależ Ty pracowita Mróweczka jesteś :))) a waga się nie przejmuj, muzę zmierz sie w obwodach tak jak ja ?
good.day.my.fat.angel
18 czerwca 2012, 23:33Też ostatnio miałam takie przemęczenie materiału, chodziłam niewyspana i niezadowolona, sił i chęci brak na cokolwiek... Dobrze, że to już za nami ;) No proszę, to starajcie się z mężusiem, gratuluję! :D
BedzieLepiej
18 czerwca 2012, 22:13Weekend pełen wrażeń, nie ma co. A teraz, szeregowy, wracamy do szarej codzienności ;) Trzymaj się na tej nocce.
Julia551
18 czerwca 2012, 22:01Pracujecie na juniorem?Ale fajnie:)Aj ty bidulko jesteś już taka zmęczona,że do 2 Lipca masz odpoczywać!!!:)