Nie sądziłam, że to powiem ale powiem.....yyy napiszę....zakochałam się w zielonych koktajlach Serio. Na razie kombinuję ale robiłam już na bazie szpinaku a wczoraj szpinak i pietruszka.....jak nienawidzę pietruchy tak w tym połączeniu jest doskonała. Czyli był szpinak, pietruszka - w sensie natka, kawałek jabłka, 1 pomarańcza i pół banana. Wiem , że muszę ograniczać tutaj powoli owoce a kłaść większy nacisk na zieleninę.....ale wiecie pierwszy raz to zawsze taki głupi jest - nie wiedziałam czego właściwie się spodziewać. A dziś poleciałam i kupiłam jarmuż.....nigdy nie jadłam tego specyfika więc lekka podjarka jest. jak małe dziecko Wszystko co nowe jest fascynujące :P
Dziś rano po przebudzeniu doszłam do odkrywczego wniosku na miarę Kolumba....jestem w ogóle dumna z siebie, ze taka inteligentna jestem Czajnik pracuje! Pomyślałam sobie, że najzajebiastrze uczucie na świecie to takie, kiedy wstajesz rano i uświadamiasz sobie, że nie spierdo*liłaś. Że wszystko poprzedniego dnia poszło po Twojej myśli i, że nie jesteś przeżarta. Warto jest walczyć ze sobą, ze swoimi słabościami.....warto właśnie dla tego uczucia Wtedy to nawet fusiasta kawa smakuje wybornie
Z wagą nie wiem jak stoje bo się na razie nie ważę. Nie wiem kiedy to zrobię, ale przymierzam się do soboty - sobota jakoś tak zawsze najlepiej pasuje :p
Poza tym......
Czy wiecie, że swoją pierwszą próbę odchudzenia przeszłam 5 lat temu? Na poważnie i na własną rękę. Może i mi nie uwierzycie ale od tamtej pory jednak wprowadziłam na stałe do swojego zycia nowe - zdrowsze nawyki. Na pewno jem zupełnie inaczej i co innego. Na pewno więcej warzyw, owoców - tego w lodówce nigdy nie brakuje. Nie gotuję potraw na bazie sosów, nie uzywam panierek, tłuszcze są znikome, białe pieczywo u mnie w domu nie ma prawa bytu. Kiedyś słodkie napoje były u nas na porządku dziennym, od kilku lat jedynie woda mineralna. Jogurty naturalne zamiast śmietany czy też słodkich jogurtów. Ogólnie no jak tak pomyślę to po części daję sobie małego plusa za to. Gubi mnie zaś wieczorne żarcie. Nie podjadanie a rzucanie się na jedzenie + alkohol + słone przekąski + czasem słodycze. Najcześciej czekolada. To są moje słabości moje zmory z którymi codziennie walczę. Mam bardzo słabą silną wolę i muszę ćwiczyć ją w sobie chyba 100 razy bardziej i mocniej niż normalny człowiek - znaczy zdrowy.
Ale nie ma że boli - samo się nie zrobi.
I wbrew pozorom to bardzo pozytywny wpis :P o!
Buziaaaaaaa! :*
majakowalska
26 marca 2017, 15:52Od jakiegoś czasu przygladam się jarmużowi. Może faktycznie koktajl będzie ok Muszę spróbować.
cciszaa
24 marca 2017, 08:18Bo odchudzanie to przede wszystkim walka naszej psychiki ;-)
iness7776
23 marca 2017, 21:01Ostatnio robiłam zielony koktajl i dodalam do tego trochę twarogu. Przemycona super dawka białka ;). Pozdrawiam.
Piramil77
23 marca 2017, 20:18jak pozytywnie :)) tez kocham koktajle !
siwa152
23 marca 2017, 17:03No tak, ważenie w sobotę. Jak zobaczysz spadek to humor zaj*** na calutki weekend i aż chce się powstrzymać od obżarstwa :) bo dla mnie weekendy zawsze są najgorsze. Wszyscy w domu i kuszą tylko
NoWorries
23 marca 2017, 13:25Bardzo pozytywny wpis :D smacznego i na zdrowie z koktajlami :D u mnie niestety bardziej owocowe ale powoli mysle przesiadac sie tez na warzywne. Milego dnia.
BlueLilly
23 marca 2017, 13:13Laska, padlam!! HAHAHA. My zawsze MUSIMY wspolnie wszystko, co? Ja tez od 2 dni sie zielono-koktajluje (tyle ze jarmuzem). hahaha. Tak przeczytalam ten ostatni akapit..i TAK.. tak wlasnie stalo sie u nas.. jesli chodzi o wode zamiast coli i sposob gotowania.. jedyny blad to gotowe dania, slodycze, przekaski i lenistwo - gotowanie byle czego na szybko.. ale rzeczywiscie, zdrowe nawyki sa.. mimo, ze utylam.. ehhe.. ale dzieki nawykom wyrobionym kilka lat temu teraz jest o wiele latwiej powrocic na te dobra lekka zdrowa droge.
SylwiaOna
23 marca 2017, 14:19Ja w naszym przypadku już dawno przestałam mysleć, że to przypadek moja siostro syjamsko - tłuszczowa :D czy jak to tam hahahhahah
izabela19681
23 marca 2017, 12:18Koktajl Pomidorowy Z Bazylią Składniki: 1 szklanka przecieru pomidorowego 1 łodyga selera naciowego garść świeżej bazylii pęczek natki pietruszki 1 łyżeczka ostropestu
izabela19681
23 marca 2017, 12:17Słodki Koktajl Buraczany Składniki: 2 czerwone buraki 2 jabłka 2 marchewki 1 łodyga selera naciowego 2 centymetrowy kawałek imbiru 2 szklanki przegotowanej wody
izabela19681
23 marca 2017, 12:16Zielony Koktajl Pietruszkowy Składniki: ½ szklanki natki pietruszki ½ avocado ½ szklanki szpinaku (ja użyłam świeżego, ale może być także mrożony) ½ szklanki kiełków lucerny 1 łodyga selera naciowego 1 ogórek 1 jabłko 1 szklanka przegotowanej chłodnej wody
izabela19681
23 marca 2017, 12:16Koktajl Zielone Złoto Składniki: 1 szklanka szpinaku (mrożony albo świeży) 1 szklanki natki pietruszki 1 banana 1 świeżego mango (może być mrożone) 3 cm kawałek świeżego imbiru 1 szklanka przegotowanej wody 1 łyżeczka spiruliny (mogą być 3 rozgniecione tabletki) 1 łyżeczka pyłku pszczelego 1 łyżeczka cynamonu
BlueLilly
23 marca 2017, 14:01Wyciagam notes i notuje! :D
SylwiaOna
23 marca 2017, 14:16O kuźwa mać ale tu dobroci :) Dziekuję za podesłanie przepisów, bardzo chętnie skorzystam tym bardziej że kocham i uwielbiam zupe pomidorową ahahaha :D a ten jeden właśnie tak mi sie kojarzy
PuszystaMamuska
23 marca 2017, 12:15Matko Jedyna - zwariowałaś juz całkiem...jarmuż... masakra... no ale licze, ze nie zeswirujesz do końca i pozostaniesz po tej stronie mocy....... i czasem oprócz zieleniny wpadnie do brzuszka jakaś padlina :) Ciesze się, ze piszesz... ciesze się, ze czujesz TO COŚ.... gratuluje... i trzymam kciuki za Ciebie i Twoje postepy.
SylwiaOna
23 marca 2017, 12:27Zielenina to tylko DODATEK do padliny hahhaha. Nigdy raczej z niej nie zrezygnuje. No way!
PuszystaMamuska
23 marca 2017, 12:56Dzięki Bogu.
BlueLilly
23 marca 2017, 14:02Ulka, jarmuz w koktajlu to je niebo kochana!!!! haha. Serioo.. dzis nawet moj luby wypil! P.S Padlina forever!
PuszystaMamuska
23 marca 2017, 14:04Dla mnie koktajl to generalnie nieporozumienie, a z jarmużem? To nieporozumienie do kwadratu.....
SylwiaOna
23 marca 2017, 14:09No dobra a próbowałaś? Ty pipo jerychońska? :) pewnie nie bo Ty tak nie lubisz ich jak ja niektórych rzeczy - dla zasady :)))))
PuszystaMamuska
23 marca 2017, 14:20hm.... koktajlu próbowałam, no centralnie mi nie wchodzi... a jarmuz omijam szerokim łukiem. :)
PuszystaMamuska
23 marca 2017, 15:16Haniu ja próbowąłam wypić takiego sheika z owocami - kiwi, banan, pomarańcza z mlekiem, i bez mleka... nic mie nie wchodziło.. a na czczo rano to w ogóle tragedia ;( odruch wymiotny magiczny
NowaJaPoPorodzie25
23 marca 2017, 11:26Hej ! no ja też jakoś nie jestem przekonana do takich koktajli (nigdy ich nie próbowałam) a może by spróbować jednak ?
SylwiaOna
23 marca 2017, 14:17Spróbuj; ) Ja żałuję tylko jednej rzeczy....że byłam do tej pory taka durna i nie lubiłam "bo nie lubiłam"......jak w ciemnogrodzie :P
log.inka
23 marca 2017, 10:49Znam doskonale tę walkę ze słabą silną wolą i to wieczorne wielkie żarcie :( Ja też z tym walczę. Trzymam za Ciebie kciuki! :)
saga86
23 marca 2017, 10:33Jarmuż odkryłam 2 lata temu i jest pyszny w koktajlu jakiś czas piłam razem z mężem i synem bo tak im smakowało. Zachęcił mnie Twój wpis do powrotu do robienia na 2 śniadanie koktajli :) Poza tym bardzo mnie zmotywowałaś i powiem Ci, że mam podobnie, że trzymam dietę w ciągu dnia, też wiele już zmieniłam w nawykach, ale wieczorem no nie wiem co się dzieje ze mną. Chociaż jakby nie była takim leniem to mam ułożoną dobrą dietę i jakbym się jej trzymała to bym nie rzucała się na jedzenie wieczorem. Trzymam kciuki za Ciebie i bardzo dziękuję Ci za ten pozytywny wpis :)
SylwiaOna
23 marca 2017, 10:48To cudownie że moje wypociny kogoś motywują;) jednego jestem pewna.....wszystko jest w glowie. Od głowy wszystko zalezy. Powodzenia Ci życzę...bo przeciez chciec to móc!!!!
azoola
23 marca 2017, 10:32Też miałam dziś rano TO uczucie :)