Jest coś do czego Wam się nie przyznałam, ale to już drugi tydzień, kiedy moja waga stoi, lub po prostu waha się, ale mimo to ubrania robią się luxniejsze, kondycja coraz lepsza, Nie mierzyłam się do dzisiaj i chyba dobrze zrobiłam, bo dzięki temu mam ładne spadki w cm, pomimo KOMPLETNEGO BRAKU SPADKU WAGI.
Żeby nie przedłużać:
BIODRA:
Czyli minus 4 cm od początku i minus 2 cm w ciągu ostatnich dwóch tygodni, pomimo braku spadku wagi.
TALIA:
5 cm mniej od początku :D
KLATKA PIERSIOWA:
Dodatkowo w brzuchu spadek:
z 89 cm na: 83.
Jedyny uparty brak spadku, to: nogi! W udach stoi uparcie na 64, tak jak stało, a łyda rośnie.... hmmm.
Jasne, chciałabym widzieć różnicę na wadze, ale w sumie, nie chodzę z metryczką na czole, nie opowiadam na prawo i lewo ile ważę, to po co aż tak się cisnąc, żeby mieć 67 a nie 69? W końcu i to przyjdzie i dobrze, będę na to czekała, ćwicząc i trzymając dietę, tak jak teraz, bo to działa, jak widać po wymiarach. Waga może oszukiwac, jasne, mogę się pogłodzić jeden dzień i mieć 68,5, ale po co, skoro mogę się nie głodzić, mieć 69, ale mniej łuszczyku tak czy siak, bo wymiary jednak nie kłamią (jeśli się nie wciąga brzucha :P). Moja waga ma opcję mierzenia zawartości tłuszczu i tralalala, okazuje się, że pomimo zastoju w kilogramach, zawartość tłuszczu jest mniejsza, bo poszło jednak w mięśnie :D Aż się czuję dodatkowo zmotywowana do ćwiczeń.
Ekscytuję się tym, bo mam nadzieję, że kilka osób, które demotywują się przez zastój w kg przeczytają to co napisałam i poczują się lepiej, że można ważyć tyle samo, ale wyglądać lepiej, a waga w końcu pójdzie w dół i juz. Trzeba to tylko przeczekać, cierpliwie, bez głodzenia się!
W ogóle, to został mi ostatni tydzień wykupionego pakietu diety by Ann, więc wczoraj porozmawiałam z chłopakiem, czy menu mu odpowiada, czy ma ochotę na ten sam styl gotowania itd. Stwierdził, że podoba mu się bardzo, więc weszłam na stronę z chęcią przedłużenia pakietu o dwa miesiące, a tutaj niespodzianka, świetna promocja bo: 30 dni było za 37 zł, 2 miesiące za 60zł, a 100 za 67 zł :D Poszłam na całość i wykupiłam studniówkę ;)
Od 19 października, zaczynam więc studniową prostą do zdrowia, schudnięcia itd. Strasznie jestem zmotywowana. Ułożyłam sobie nawet nowy plan treningowy na miesiąc, i nie mogę się doczekać, żeby zacząć.
Za tydzień będzie nagroda za miesiąc na diecie, więc wybierzemy się z chłopakiem do restauracji :) Mam ochotę na ramen i/albo sushi :D
Kora1986
10 października 2017, 11:47jednym słowem - trzeba się zacząć mierzyć :-)
roogirl
6 października 2017, 18:30Ja tam zawsze uważałam, że centymetr jest bardziej wiarygodny.
aniapa78
6 października 2017, 09:14Piękne spadki w obwodach. Pewnie, że waga nie jest ważna jeżeli cm spadają i przybywa mięśni, a ubywa tkanki tłuszczowej. Powodzenia w akcji 100 dni:)
sylwiab7
6 października 2017, 13:57Dziękuję! Bardzo się przyda :)
Nocka23
6 października 2017, 09:01ładny spadek cm :) Powodzenia na 100 dnówce :)
sylwiab7
6 października 2017, 13:56Dziękuję!