Nareszcie piątek! Dzisiaj praca z domu, więc od razu jakoś przyjemniej. Miałam czas, żeby powolutku sobie zjeść i posprzątać. Wczoraj jako trening miałam taniec brzucha <3, a później troszkę jogi. Ten tydzień jest ciężki, ciągle kłócimy się z chłopakiem i to mnie wykańcza psychicznie, ale muszę przyznać, że ćwiczenia bardzo pomagają. Związek na odległośc jest trudny, dobrze, że to ostatnie 3 tygodnie. Nie mamy problemów z rozmowami, o rozmawiamy całymi dniami, ale jenak świadomość, że mamy całkiem osobne życia przez kilka tygodni, po to tylko, żeby mieć jedno przez 3 dni wykonczyło, spowodowało wiele kłótni. Teraz jest z przyjaciółmi na weekend, a chociaż byłam zaproszona, to nie mogłam jechać i tak... tutaj opowiada jak fajnie - i super, tylko z drugiej strony - to miejsce, gdzie chcieliśmy jechać razem, a teraz tak trochę nie ma już po co. Plus ja, chociaż zdarza mi się od czasu do czasu wypić jakiś alkohol, to jestem raczej przeciwna, przez sytuację w rodzinie, gdzie rodzice pili, podpijali, piją, więc po prostu nie ufam osobom pijanym... :/
W mieszkaniu nade mną od dwóch tygodni są remonty i po prostu można oszaleć: wiercenie, cięcie cały dzień - aż głowa boli.
To ponarzekałam... :O :D
Z miłych rzeczy, postanowiłam wykorzystać dobrą pogodę i dzisiaj zaraz po pracy spacer z koleżanką i smoothie :D Jutro w Krakowie jest parada smoków, więc też będzie ładny dzień. Uwielbiam weekendy.
Aha, no i jutro ważenie i pomiary! Już wiem, że będzie dobrze, to tak bardzo motywuje :D
Miłego piątku!
diuna84
2 czerwca 2017, 12:08też się cieszę ze już piątek ! a i planuje na jutro również pomiar cm a 1 foto super mój ideał brzuch jaki bym chciała !
sylwiab7
2 czerwca 2017, 13:35mój też! Lubię jak są takie ładne mięśnie :) Daj znać jak pomiar jutro :)
diuna84
2 czerwca 2017, 13:40NO to trzeba sobie taki wypracować co /.??