Wczoraj nie miałam siły już nic pisać. Trening zrobiłam późnym wieczorem. Cardio X nie było już tak fajne i szczerze mówiąc nie dałam rady robić ćwiczeń na maxa. Jednak ukończyłam go. :) Myślę (taką mam nadzieję), że z dnia na dzień moja kondycja ulegnie poprawy i nie będę miała problemów ze zrobieniem go w przyszłości. :)
Dziękuje za komentarze od MKatarzyna i sshaper, dzięki Wam nabrałam chęci na dalsze ćwiczenia, bo nie ukrywam, że mam już lekki kryzys a to był dopiero 2 dzień. :D
Trening trwał ok. 43min. Cardio X.
Jeszcze tylko 26dni...
MKatarzyna
12 października 2017, 18:41Nie ma za co :) dasz rade, jak ci ciężko to zwolnij tempo,zamień ćwiczenie na lżejsze i się nie poddawaj. Ja ukończyłam Shauna T 25 Alpha, i efekty były więc koleżanko "zakasaj rękawy i raz dwa do roboty". Kondycja już w drugim tygodniu się poprawi, tylko nie odpuszczaj!!
Sylwia9288
12 października 2017, 23:07Właśnie zastanawiałam się nad T 25 ale wkońcu padło na P90X. Tam chyba treningi są krótsze?
MKatarzyna
13 października 2017, 00:05Tak, maja 25 min. Mysle ze w listopadzie do shauna t wroce :) bo poki co mie mam weny :/
Sylwia9288
13 października 2017, 09:45To może zaczniemy razem?? Będziemy się razem wspierać. Akurat będę wtedy kończyć P90x, więc z przyjemnością zamienię je na krótsze treningi :D
MKatarzyna
16 października 2017, 00:42Super pomysl :) jestem na tak! Bedzie nam razniej przez to przejsc :))