witam
nie mam za wiele czasu wiec wszystko w skrucie:
od swiat moja waga stala w miejscu. pewnie przesadzilam ze sledziem w smietanie i kapusta z grochem. dzis jednak weszlam na wage i waga pokazala nieco mniej. nie zmieniam paska. zrobie to 1 lutego bo wieksze zmiany na nim bardziej mnie mobilizuja. spodnie size 12 czekaja. tego dnia tez po raz kolejny je tez przymierze. jak narazie powrot jest ciezki ale nie poddam sie. pije duzo wody i czerwonej herbaty i to pomaga mi przetrwac.
postaram sie odezwac soon