Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Spacer w minusowej temperaturze!


Hej!Mówiłam, że któryś dzień sobie odpuszczę z ćwiczeniami, więc poszłam dzisiaj na spacer. Mama też chciała się przejść, więc poszła ze mną. Z góry uprzedziłam, że chcę zrobić 10km. Stwierdziła, że okej! Przy 4km zaczęła marudzić, później zaczęły się poobcierane nogi, ale jakoś dała radę :p. Zrobiłyśmy prawie 11km :D.
Tymczasem siedzę w domu pod kocem przy kaloryferze, w szalu, z kubkiem gorącej herbaty i próbuję doprowadzić swój organizm do normalnej temperatury. Na dworze zimno mi nie było, ale jak weszłam do domu to szczęka zaczęła mi latać jak opętana. Całe szczęście już jest mi lepiej! Ciepły kaloryfer zrobił swoje.
Pozdrawiam!

P.S. Kuszą mnie ćwiczenia fitness blender ABS... ehh (smiech)
P.S 2. Zgrzeszyłam... Pasek czekolady i kawałek jabłecznika babci. No co zrobić. Jutro będzie trzeba dłużej poskakać (pot)

  • Nienia87

    Nienia87

    7 stycznia 2015, 22:17

    Lał super gratuluję Ci zaparcia przecież 11 km to nie jest brak ćwiczeń ;)

    • sylwek221992

      sylwek221992

      7 stycznia 2015, 22:45

      Dla mnie to spacerek, odpoczynek :P nie odczułam tego w ogóle :P

    • Nienia87

      Nienia87

      7 stycznia 2015, 22:51

      Pewnie dlatego ze był w doborowym towarzystwie ;)

    • sylwek221992

      sylwek221992

      7 stycznia 2015, 22:57

      No w sumie nagadałam się :P

  • BeYou86

    BeYou86

    7 stycznia 2015, 15:39

    Też podziwiam za te 11 km, ja przy takiej pogodzie nie uszłabym nawet 2 :D Pozdrowka!

    • sylwek221992

      sylwek221992

      7 stycznia 2015, 17:36

      Już nie pierwszy raz taka wyprawa, więc jestem zaprawiona :D Nawet mnie przeziębienie nie bierze :P (odpukać :D) Buźka! :*

  • bedezdrowa

    bedezdrowa

    7 stycznia 2015, 00:09

    hehehe świetnie wyglądasz na tym zdj :p Lubię spacery w takiej temperaturze, powietrze jest takie ...czyste, świeże .. aż miło oddychać pełną piersią ;)

    • sylwek221992

      sylwek221992

      7 stycznia 2015, 00:47

      masz rację z tym powietrzem ;) a na zdjęciu mam na sobie chyba pięć warstw, szalik owinięty, a za sobą kaloryfer, jak widać :D a no i koc i gorąca herbata ;) trochę trwało zanim doszłam do siebie :)

  • betterthanyesterday

    betterthanyesterday

    6 stycznia 2015, 23:14

    11 km? super! ja po pół godziny zamarzałam :)

    • sylwek221992

      sylwek221992

      7 stycznia 2015, 00:45

      a no lubię sobie spacerować ;) jutro może też się przejdę, ale już sama i dużo szybszym krokiem ;)

  • blue-boar

    blue-boar

    6 stycznia 2015, 21:11

    ja miałam sine palce jak przeszłam 20 minut przed chwilą, ale już taki zmarzluch jestem :D

    • sylwek221992

      sylwek221992

      6 stycznia 2015, 21:14

      Zazwyczaj chowam ręce w rękawy kurtki :P To jest lepsze od rękawiczek :D

  • 98kasia98

    98kasia98

    6 stycznia 2015, 21:03

    O matko, ja wyszłam z psem na 10 minut i mi było zimno już :P

  • cambiolavita

    cambiolavita

    6 stycznia 2015, 20:19

    Rozgrzej sie dobrze, polecam wymoczenie nog w cieplej wodzie :) Ja przemarzlam w zeszlym tygodniu i przez tydzien meczylam sie z przeziebieniem...

    • sylwek221992

      sylwek221992

      6 stycznia 2015, 20:28

      Już wróciłam do świata żywych :D Grzejniczek mnie rozgrzał ;)

  • Pilunia

    Pilunia

    6 stycznia 2015, 19:19

    no to dawaj z tymi ćwiczeniami rozgrzejesz się :)

  • doskonalosc

    doskonalosc

    6 stycznia 2015, 18:58

    ja dzisiaj tylko 6 km Nordic Walking, ale do teraz siedzę pod kocem i marzę o lecie :D z ciekawości w jakim czasie przeszłyście te 11 km? ja dzisiaj godzinę na 6km...

    • sylwek221992

      sylwek221992

      6 stycznia 2015, 19:03

      2h :) sama szła bym dużo szybciej, a tak musiałam dotrzymać jej towarzystwa ;) w wakacje około 8km zrobiłam jakoś w godzinę i piętnaście minut :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.