hejka.....
To ja haha....z bany pisze bo brak czasu w domu haha......
Rano pojechałam z E do sis M tam posiedzialam przy kawce i koprze włoskim( pisałam Wam że se popijam) puźniej po sklepach( lumpeksach znaczy) rundka bo syn I sobie full kape( czy jak to się tam pisze) zarzyczył i nrke więc połowiczny sukces.....kape znalazłam a nerke zakupiłam E .....i na tramwaj do sis A po D i teraz mam E i D i jedziemy sobie do maca....rehabilitacyjnie.....i nim wruce to sie ogarne i zas wieczorek.....masakra normalnie:)
A jak u Was ślicznotki.....
Menu:
1-10.00- płatki błonnikowe sante z siemiem i słonecznikiem zalane mlekiem 0.5%
2-11.30- lodzik włoski i do kawki o 12.00- daw cuksy czekoladowe( małe)
3-15,45-jeden ziemniak(tyle mi z wczoraj zostało) z dwoma łyżkami surówki cesława i pomidor
4-serek wiejski z trzema rzodkiewkami i jogurt 400 ml fru vita + dwa suche...
I puki co tyle bo wysiadamy.....buziaki słodziaki ;)