Hej mordki
Dziś nawet dla Was czasu nie miałam ...masakra..
Rano sis M później do sis A w międzyczasie zahaczyłam sklepy z obiema siostrzyczkami......i do domciu ...weszła sis A z mężem na kawkę...szybki obiadek i nim się okręciłam po E .....oj gadam Wam na wariata...wrócił przywiózł walizkę piasku znad morza i prania i prawie się okompałam i idę spać bo I jutro jednak ma szkołę...
menu
1-10,00-płatki błonnikowe sante ze słonecznikiem , siemięm , i wiórkami + 100ml mleka 0,5%
2-14,00-baton musli
3-16,00-ziemniaki w mundurkach 3 sztuki i kawałek fileta z kurczaka zmażonego na teflonie w papirusie + mizeria (jogurt nat + ogóreczek)
20,00-serek wiejski dwa pomidorki dwa suche i brzoskwinia z jabłkiem (niby owoce nie polecane ale miałam smaka)
..........od dziś miałam wprowadzić po sto przysiadów i pełnych brzuszków ale czasowo mnie to przerosło...ale od jutra spinam poślady...
aha ...dodam że dobra szklanka nie jest zła dziś 60,6 heh więc nie było strasznie
pozdrawiam
Magis
23 maja 2014, 07:58oj, zabiegana jesteś....pozdrawiam.