Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
62 dni kontra 62,3 kg...


Witajcie słoneczka (slonce)

Dziś zaspałam...znaczy nie ja tylko I ale ja go nie dobudziłam brrrrr ale siara haha...ale raz w roku nawet I może zaspać :PP

U nas nadal zimno i wietrznie choć puki co nie pada,ale zapowiadają (deszcz).....

Dzień mi leci jak szalony puki co ...rano wstałam ogarnełam i do szkoły do I na pogawędkę jaki to on genialny uroczy i słodziaśny...a te jedynki to czyste nieporozumienia (smiech)..........

Rano ważenie odbywało się tak.....

oszustka jedna pokazała 62,3 ...znowu (szloch) a żeby mnie dobić po 11-stej 61,3 brrrr szał ciał ...

i tyle na razie bo co tu pisać...obiadek sie gotuje luzy pozatym ...może coś obejrzę i czekam na geniusza ;)

menu

1-9,00+-owsianka - 338kcl

(płat.owś50g-185 kcl + wiórki kokos10g - 75 kcl + melko 50ml-25 kcl+słonecz5 g -28 kcl)

2-12,30-grepfrut i pomarańcz- 255kcl

grej230g-115 kcl + pomar 310 g-140 kcl)

3-15,30-pomidorowa -ok 500 kcl

kalorii ciężko określić ilość ale makaron(pełnoziarnisty ok 250 g -358 kcl a zupa cały garnek to ok 350 kcl + udka 190 kcl(których nie jadłam) czyli 540 kcl a ja zjadłam ok 150 kcl więc ok 500 kcl hmmm ile z tego na prawdę wyszło nie wiem ale ok tego...

4-20,00- dwa suche + pomidor+surówka cesława+serek wiej + sałata lodow = 320 kcl

(suche-48 kcl+pomidor 100g-15 kcl+sałata 200g -28 kcl surówka 50g -35kcl +serek wiejski 194 kcl)

RAZEM=1413 kcl  hmmm trochę wyszło więcej niż wczoraj heh...

zgrzeszyłam zjadłam trzy spalone ciasteczka mojego wypieku....mykam spać i tv obejrzeć ,ale jutro wrzucę więcej szczegółów owsianego szaleństwa ;)

ćwiczenia ( jak wczoraj z obciążnikami 1,5 kg)........dziś ledwo pyknełam,jutro bez obciążenia bo nóżki mi wysiądą haha ;)

rozgrzewka - 3 min

przysiady 185 - 7 min

8 legs * 2 = 16 min

8 abs * 2 = 16 min

8 buns * 2 = 16 min 

rozciąganie - 5 min

RAZEM=63 minutki8)

i na koniec...otwieram sezon na..........(slonce)

hehe jedna z gier wakacyjnych to ...dietka (pomysl)

i nie łudźcie się dziewczyny faceci nigdy nie dorastają...nawet dzieci to wiedzą :D

pozdrawiam]:>

  • Ellfick

    Ellfick

    16 maja 2014, 10:22

    ja to dopiero będę grzeszyć... zaraz idę zrobić sobie kawkę i czeka na mnie blaszka kruchego z rabarbarem.... mniam... a facecie nie dość że nigdy nie dorastają to jeszcze są egoistami.. i to jest największa prawda z prawd...

  • MaaCzarna1983

    MaaCzarna1983

    16 maja 2014, 09:41

    Oby tak dalej powodzenia:)) A ja zaspałam dzisiaj, to chyba zarazliwe przy tej pogodzie:):)

  • sronka

    sronka

    15 maja 2014, 13:57

    dobre z tym tatusiem:) uśmiałam się:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.