Oj ten weekend zlecial...
W Czwartek przyjechala siostra z partnerem, w Piatek pojezdzilismy lokalnie po sklepach, w Sobote mloda miala Judo a po poludniu pojechalismy tutaj nad jeziora sie pzejechac pokazac troche Mikiemu naszych widokow.
Mial byc jarmark swiateczny w Glasgow ale zdecydowalismy zostac na miejscu, w Glasgow pieknie ale mniej dla dzieci do robienia tak w centrum
W Niedziele pojechalismy do Edynburga, tam bylo przepieknie jak zawsze. Oczywiscie nie ujdzie bez wejscia do Muzeum (muzeum jest ogromne, wstep za darmo, dostepne sa pokoje zabaw dla dzieci, pokoje na pikniki/lunch, kafejka itp) Potem pochodzilismy po miescie i zaszlismy na obiad
Duzo zdjec samego rynku nie zrobilam bo bylo baaaardzo duzo ludzi a w rekach mialam wozek dla malej.
Kocham Edynburg jako miasto, tyle zieleni, co chwila jakis park, miasto przepiekne.
Siostra wrocila do domu a my do pracy I tak minal tydzien, na wage nie patrze bo pare duzych posilkow weszlo ale jak sie widzi siostre raz na pol roku to mozna sobie pozwolic.
Mam nowy cel do schudniecia, 20 Czerwiec 2024. Wczesny prezent na swieta i urodziny, Koncert P!NK 😍 Jedziemy z mama, siostra, i moja starsza corcia. To bedzie jej pierwszy w zyciu koncert, nie wiem kto na ta chwile sie bardziej cieszy, ja czy Maycia ❤
Odezwe sie w Czwartek po wazeniu :)
Pozdrawiam,
S.