Cześć Wam laseczki!
Miałam nadzieję, że pośpię sobie dłużej w ramionach mężusia, a tu o 7.30 dwóch panów na działce obok zaczęło ścinać drzewa piłą motorową.
Pospać się nie dało, to sięgnęłam po czytnik i wciągnęłam się w lekturę książki Moyes Jojo - Zanim się pojawiłeś (gorąco polecam ten tytuł!!!), i tak doczekałam godziny 9.00.
Potem śniadanko i pojechaliśmy z mężusiem na przegląd mojego wozu i na zakupy do owada.
Zaraz zbieramy się na spacer, zaplanowałam taką 6-7 km trasę :)
Zastanawiam się, czy kupić sobie kije do Nord Walkingu do tych moich spacerów szybkim krokiem. Co myślicie? Czy Wy chodzicie z kijami?
Przyłączyłam się do wyzwania: Marzec z butelką wody ( 2 l dziennie ).
I piję wodę, od kilku dnia półtora litra dziennie.
Moje dzisiejsze menu:
-1 śniadanie (9.30): 3 łyżki płatków owsianych + łyżka
rodzynek, pół banana + mleko
(będę jeść płatki na śniadanie częściej!).
-2 śniadanie (11.30): kawa + 1 michałek + pół kiwi, banan, trochę żurawin suszonych, pół mandarynki,
-o (15.00): talerz pomidorowej z kawałkiem piersi z kurczaka i 2 łyżkami makaronu pełnoziarnistego,
-p (17.30): garść suszonej żurawiny, pomarańcza, mały jogurt pitny 0%tłuszczu.
Do jutra! Byle zobaczyć 6 z przodu!!!
Betka-69.5
28 lutego 2015, 02:48Ja pracuję nad wyzwaniem półtora litra, i będziemy zwiększać. Jakieś naprawdę malutkie te porcje jedzenia masz, doliczyłam się 1000-1100kcal, tak mało? Czy tylko mi się wydaje?
SuperAnia
28 lutego 2015, 10:47Oj nie! Na moje oko było to jakieś 1600-1700 kalorii :) Głodna nie czułam się :)
mona26r1
27 lutego 2015, 16:25Ja chodziłam z kijkami, fajna sprawa, tylko trzeba umieć, a nie się tylko podpierać jak starsze panie, wiele osób robi to niewłaściwie niszcząc stawy