OOOOOOOOOOOO jak ja jej nie nawidzę!!!!
A było tak fajnie...
Zawitała do mnie @ i oczywiście waga w górę!!!
56.00
Równiutkie!!!
Czy to nie jest wkurzające???!!!
Człowiek sie tyle stara i kombinuje jak tu się na coś nie pokusić a tu masz ci los... znowu jakieś 1,5 tygodnia w plecy!!! Jak nie lepiej!!!!
No i druga strona medalu... zachcianki!!!
no więc, bez oszukiwania:
Śn:
- 1/2 drożdżówki (malutkiej) ale musiałam, bo myślałam, że wykorkuję
- jogurt finezja + otręby owsiane
Obiad:
- krupnik
Podwieczorek:
- mandarynka
Kolacja:
-?????
może jakiś serek
To chyba tyle na dziś, wiem, że to trochę skromnie jak na tak długą niobecność no, ale ...przepraszam.
Znacie już mnie i wiecie jak to ze mną jest.
Chciałabym to zmienić i pisać tu częściej a nie tylko was czytać i w dodatku nie zawsze dawać komentarze no ALLLE!!!
Wybaczcie!!!
PaPa
Eli1111
9 stycznia 2012, 16:08Nie martw się :) minie @ i wszystko wróci do normy :)
LadyChanel
9 stycznia 2012, 14:14Uważaj na te zachcianki. Okres to nie wymówka. Musisz poznać siebie i swoje ciało i zacząć panować nad tymi zachciankami :)
Anhelada
9 stycznia 2012, 12:50dokłądnie nie masz sie czym martwić waga spadnie.
Obsessionn
9 stycznia 2012, 10:45Pocieszające jest to że po @@ jest spadek ! :))