Do dzisiejszego jadłospisu trzeba dodac 1 kromke chleba ze swojską kiełbaską( szwagierka wpadła z wizytą), i lampke wina (po tak długim czasie niewidoczności jakoś trzeba było sie przywitac).
ja bym sobie odpuscila kiełbase ale lampki wina nie hehe :) jak juz mam taka ochote na cos % to dobry jest cin cin, martini itp bo jest słodkie ale fajnie je sie rozciecza z woda i wtedy wydaje sie ze jest wiecej :) zreszta 100ml wina wytrawnego to ok 75 kalorii wiec nie jest tak zle :)
duszka189
23 sierpnia 2011, 23:05
Lampka wina i ogólnie alkohol zawiera masę pustych kalorii, ja osobiście rezygnuje z wszelkich trunków procentowych podczas diety.uf....i ta kiełbasa, wykluczone, lepiej kilka plasterków drobiowej wędliny
luboniana
23 sierpnia 2011, 21:58
Nie jest źle. Słyszałam, że wypicie lampki wina jest bardzo zdrowa ;)
ZonaBasia
24 sierpnia 2011, 07:54ja bym sobie odpuscila kiełbase ale lampki wina nie hehe :) jak juz mam taka ochote na cos % to dobry jest cin cin, martini itp bo jest słodkie ale fajnie je sie rozciecza z woda i wtedy wydaje sie ze jest wiecej :) zreszta 100ml wina wytrawnego to ok 75 kalorii wiec nie jest tak zle :)
duszka189
23 sierpnia 2011, 23:05Lampka wina i ogólnie alkohol zawiera masę pustych kalorii, ja osobiście rezygnuje z wszelkich trunków procentowych podczas diety.uf....i ta kiełbasa, wykluczone, lepiej kilka plasterków drobiowej wędliny
luboniana
23 sierpnia 2011, 21:58Nie jest źle. Słyszałam, że wypicie lampki wina jest bardzo zdrowa ;)