miniony tydzień nie należał do najlepszych... 2 razy objadłam się na grillu, no a jak kiełbaska, szaszłyczek to i zimne piwko też dobrze smakuje... I jeden dzień był bez zaplanowanego menu. O dziwo mimo nie trzymania się do końca diety sobotnie ważenie pokazało wagę sprzed tygodnia.
Ruchowo też nie było zaciekawie: na rowerku jedynie 43km i tylko 100 brzuszków.
A więc za ubiegły tydzień stawiam sobie pałę z wykrzyknikiem
Żeby nie było tak kiepsko, to poniżej kilka odpowiednich posiłków jakie wpadły mi do brzuszka
Sałatka z pomidorów, makaron z cukinią i pieczarkami, pieczona dynia z otrębami
Zapiekane kanapki z szynką i mozzarellą, krem pieczarkowy i jajecznica z fasolką szparagową
gruszki z serem pleśniowym (oryginalne połączenie smaków), kotleciki z kaszy z ziemniaczkami i fasolką szparagową oraz makaron z cukinią i pomidorami
Sałatka z paluszkami surimi, jajkiem, sałatą lodową, ogórkiem i papryką, pierś z kurczaka panierowana w otrębach z ziemniaczkami i mizerią, makaron z szynką, pomidorem i orzechami
Sałatka z gruszką, szynką drobiową, żółtym serem i sałatą lodową z łyżeczką siemienia lnianego, kuskus z pomidorami i natką pietruszki i na koniec gruszka z malinami
Moja córcia, która słynie ze szczerości podniosła mnie dzisiaj na duchu, normalnie skrzydeł dostałam! Otóż popatrzyła na mnie, zmierzyła od stóp do głowy i stwierdziła: "mamusiu wiesz co? schudłaś troszkę" Niby nic a wiele!
dzwoneczek_99
23 sierpnia 2016, 19:34ehhh piwko... zmora... kusi... jedzenie wygląda smakowicie, szczególnie gruszka z malinami :)
strzalka7777
24 sierpnia 2016, 09:01naprawdę pyszna ta sałatka zwłaszcza, że z działkowymi owocami :)
paczektoffi
22 sierpnia 2016, 18:16GRILL zawsze kusi ;/ a piwko do niego jeszcze bardziej
strzalka7777
24 sierpnia 2016, 09:00dobrze, że lato się kończy a z nim grill :)
Byniaa
22 sierpnia 2016, 09:49Najważniejsze żeby walczyć wtedy zawsze jest szansa na wygraną. Jakbyś mi się przydała :) Gdyby ktoś mi takie jedzonko przyrządzał ;)
strzalka7777
22 sierpnia 2016, 09:59ile byłoby mniej roboty gdyby tylko szło się najeść widokiem jedzenia na zdjęciach...
jamida
22 sierpnia 2016, 08:26Robie takie same zapiekane kanapki z mozzarella. Kocham je
strzalka7777
22 sierpnia 2016, 08:29to jest niebo w gębie! :)
eszaa
22 sierpnia 2016, 07:52bajecznie wygladaja te Twoje potrawy, a grzeszki? ludzka rzecz :)
strzalka7777
22 sierpnia 2016, 08:17dzięki:) a co do grzeszków to na razie od soboty ich nie ma :)
tibitha
21 sierpnia 2016, 21:32Właśnie wczoraj zastanawiałam się co się stało, że przesłałaś deptać mi po piętach w pokonywaniu kilometrów w wyzwaniu "400 km w sierpniu". Mam nadzieję, że szybko nadrobisz zaległości. Motywująco działają słowa, szczególnie od naszych bliskich. Mnie motywuje mój brat, a ostatnio jego 11-letnia córka obejmując mnie w pasie powiedziała, że jestem szczupła i jak tu dalej nie walczyć o lepszą siebie. Pozdrawiam i życzę, żeby następne tygodnie minęły bez wpadek :D
strzalka7777
21 sierpnia 2016, 21:46powoli nadrabiam kilometry - dzisiaj przebyłam 31 :) i mam energię na następne, także uważaj tam na mnie :)))) Nie ma jak wsparcie bliskich... Pozdrawiam :)
angelisia69
21 sierpnia 2016, 14:31woow ile inspiracji ;-) nie przejmuj sie taka wpadka w "gąszczu" tak zdrowego jedzonka,napewno nie zaszkodzi ;-)
strzalka7777
21 sierpnia 2016, 16:35tylko, że te moje wpadki zdarzają się w każdym tygodniu :(
angelisia69
21 sierpnia 2016, 16:39aha to juz problem :/
strzalka7777
21 sierpnia 2016, 16:42no właśnie :/