Miałem iść na trening, ale że coś staw skokowy pobolewa, to dam mu chwilę luzu i pójdę rano. Nie boli bardzo, chyba po prostu za mocno zawiązałem but na wczorajszym treningu, ale z moimi doświadczeniami wolę uważać. Więc wkładam jeszcze raz w lód i mam chwilę, żeby wrzucić zaległe podsumowanie minionego biegowego tygodnia.
Data | Zadania | Km | Ocena |
2015-02-23 Pn | tapering | ||
2015-02-24 Wt | 2 km rozbiegania, 11 podbiegów 500m z końcówką, średnio 4:45, ostatni 4:15. Koniec podbiegów na razie | 13,7 | Dobrze! |
2015-02-25 Śr | regeneracja | ||
2015-02-26 Cz | 45min S1/S2+12x(100m szybko (3:35) /100m spokojnie) | 11,2 | Dobrze! |
2015-02-27 Pt | tapering | ||
2015-02-28 So | tapering | ||
2015-03-01 N | Bieg Tropem Wilczym 10 km, miałem łamać 44 a złamałem 42, jupiiiii :DD | 12,5 | Super!!! |
aktywności 3, kilometraż: | 37,35 |
Kaszel lepiej, prawie dobrze. Rolowanie, zimna woda - dalej robię. Deskę po kilkunastodniowej przerwie wznowiłem, 4 minuty wczoraj wycisnąłem. Czas zacząć myśleć o półmaratonie za 4 tygodnie. Planuję wykorzystać ten start do testowego carboloadingu przed maratonem. Dziś wreszcie przyszedł spóźniony pulsometr, miał być na zawody ale sklep nawalił :/
Podsumowanie: Kilometraż w tym tygodniu skromny, bo tapering. Musiałem oddać srebro w rywalizacji endo, ale warto było - nogi odpoczęły i życiówkę walnąłem taką, że w życiu bym nie pomyślał :D Forma cały czas rośnie. Boję się tylko, żeby jej szczyt nie przypadł przed maratonem - to musi być dokładnie wtedy, nie przed. No ale od tego mam trenerów, żeby tego dopilnowali.
Odmeldowuję się do łóżka, żeby wcześnie wstać i zrobić zaległy trening. Oby staw już nie bolał.
avinnion
6 marca 2015, 21:08czekolada:):):)?
strach3
6 marca 2015, 21:43bingo! ale pobiegowa ;)
avinnion
5 marca 2015, 21:11a od kwietnia biorę się za nowe studia podyplomowe, więc będę gonić..ale w piętkę albo własny ogon chyba:)
strach3
6 marca 2015, 15:44Powodzenia... a jeśli będziesz miała za dużo na głowie to pamiętaj, jaki jest najlepszy odstresowywacz :)
avinnion
5 marca 2015, 21:09co tam jakieś srebro w endo:):):) choć ja prawie w tej rywalizacji umarłam, za to marcowa zapowiada się hardocrowo, same nowe gwiazdy;)
curly.wirly
5 marca 2015, 15:37Strachu, co to jest carboloading? Kojarzy mi się z jedzeniem dużej ilości węgli na czas :P . Forma formą, ale dobrze, że masz rozum i potrafisz odpuścić, kiedy organizm woła o odpoczynek ;) Poza tym jestem przekonana, że forma będzie. I to długo :)
strach3
5 marca 2015, 16:35Dziękuję, wyczulony jestem - może za bardzo, może kto inny by się nie zastanawiał tylko zrobił ten trening. Carboloading - blisko, blisko: http://warszawskibiegacz.pl/ladowanie-weglowodanow/
Dostepnynick
4 marca 2015, 23:05No to jak jutro rano będzie bolał to odpuść i pójdź wieczorem. Ja załatwiłem tak bark przedwczoraj, bolał, ale był dzień na klatę to powyciskałem... No i pooklejany cały chodzę - lepiej, ale mam zakaz na tydzień.:/
strach3
5 marca 2015, 10:43No i koniec końców tak zrobiłem :/ Towarzyszu niedoli ;)