Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jeszcze tu jestem


Długo zastanawiałam się czy coś pisać czy tylko tu bywać. A co tam, daję znać, że żyję i jakoś się trzymam. Waga na dziś 63,2kg, więc jest nad czym popracować. Wykupiłam dietę Vitalii, moje podejście nr 3. Tym razem działam wspólnie z fitatu i wszelkie zamiany w posiłkach, pojedynczych składnikach bądź ich ilości, tam zapisuję i rozliczam. Łatwiej mi utrzymać kaloryczność w ryzach. Moje PPM to 1360, CPM 1990. Plan mam taki żeby utrzymać kaloryczność pomiędzy tymi wartościami. Jak  na razie nie jest źle, ale na oklaski jeszcze nie zasłużyłam. Jak zasłużę, tzn. zobaczę 5 z przodu na wadze, to dam znać :D.  Moja główna zmora to słodkości. Postanowiłam nie piec nic na weekendy bo jak nie mam kusiciela to jestem w stanie wytrzymać. Jeżeli jednak coś się gdzieś zawieruszy to nawet w najciemniejszej dziurze mój nos jest w stanie to wykryć (ninja). W pracy staram się trzymać i nie ulegać tym wszystkim ciasteczkom leżącym koło kubków do kawy i mówiącym : "weź mnie, zjedz mnie" (slina). O nie, a kysz... Nie chcę, nie muszę, nie potrzebuję kolejnej pralinki aby poczuć się lepiej. Będę czuła się lepiej jak nie będzie mi się wylewało sadełko z nad paska spodni. Albo jak przestaną ocierać się uda co w trakcie upałów jest wyjątkowo wkurzające. Muszę tylko na to zapracować, dodajmy ciężko zapracować. Powodzenia sobie i Wam życzę 8)

  • GrzesGliwice

    GrzesGliwice

    9 lipca 2018, 10:02

    Cześć Stonka :0 fajnie, że jestes. działaj a na pewno będą efekty! Fitatu jest ok :)

    • Stonka162

      Stonka162

      9 lipca 2018, 15:12

      Witaj Grześ. Większość przepisów Vitalii jest ok, ale niektóre na pierwszy rzut oka trzeba podrasować żeby były jadalne. Wtedy pomaga Fitatu bo inaczej na takiej małej podmiance kilka razy w tygodniu, można nieźle popłynąć. Pozdrawiam :-)

  • annna1978

    annna1978

    6 lipca 2018, 20:42

    Doskonale podejscie:) wkrotce bedzie wow:)

    • Stonka162

      Stonka162

      7 lipca 2018, 17:56

      Też tak myślę, tylko nie mogę odpuścić.

  • aska1277

    aska1277

    6 lipca 2018, 17:23

    Nie tylko Twoja zmorą są słodkości :( Jednak ja najbardziej ulegam wieczorem :( buuu Zgadzam się ocierające się uda to wkurzająca sprawa :) Pozdrawiam

    • Stonka162

      Stonka162

      7 lipca 2018, 17:59

      U mnie te słodycze to zajadanie stresu i pomimo wiedzy o tym , ciężko zapanować nad własnym ciałem. Pozdrowionka :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.