Smutne to, w jak szybkim czasie można zrobić z siebie świnię. Dosłownie. Urodziłam w październiku. Po koniec listopada 2014 ważyłam 69,8 kg - teraz 79,8. nigdy w zyciu poza okresem ciąży tyle nie ważyłam. Sama nie mogę w to uwierzyć. Jest coraz gorzej. Ostatnie 5 kg to kwestia 1,5 m-ca. Mam 164cm i wyglądam bardzo źle...
Codziennie wstaję rano z mega pozytywnym nastawieniem i trwam w nim do godziny gdzies 14... Potem jak atak na szafki, lodówke i wszedzie tam gdzie jest jedzenie. Dzisiaj po naprawde pysznym, zdrowym obiedzie, nie wytrzymałam i zjadłam całe opakowanie popcorny, dwie kanapki, twixa, serek wanilowy i dodatkową porcję obiadu... Jest mi źle i rzygać mi si chce - dosłownie..
Rozmawiałam z koleżanka wieczorem, która ma identyczny problem, Smiechy hihy, ze grube, tłuste, no i weszłam na wagę... A tu to czego sie najbardziej obawiałam - 0,2kg to ósemki z przodu... Szok :(
Nie wiem co mam zrobić, zeby się zmotywować... Rózne cele i nagrody sobie stawiam ale nic to nie daję...
stokrotta
2 lipca 2015, 07:41Healty look mam nadzieje, ze uda Ci się wytrzymać i osiągnać swóje cel! schudne21 na temat diet z jednej strony mogłabym napisać książkę, ale z drugiej nie wiem nic.. KatRina21 teraz juz mam dwójkę maluchów - córka 3 lata i syn 8 m-cy. Niestety nie mam czasu na basen, ale bardzo dużo spacureje z dziecmi Wydaje mi się jednak, ze problem tkwi w głowie. Od dawna zajadam stresy, a ostatnio w ogole mam razenie, ze to jedyna rzecz, która daje mi przyjemność...
KatRina21
1 lipca 2015, 23:24Są dwa możliwe powody - albo jesz za małe śniadania albo tak naprawdę zajadasz smutki, żale, stres. Jest to taka odskocznia dla Ciebie. Masz jakiś czas dla siebie? W którym nie musisz się zajmować Córką? Wyjść na basen, spacer, gdziekolwiek, pomyslec tylko o sobie? Może tu jest problem? Mam ten sam wzrost więc mniej więcej wiem jak się teraz czujesz, moja maks. waga to 98, wystarczy, że na początek zejdziesz do 72 i naprawdę będziesz się super czuc. Szkoda życia na takie życie;) Można raz na jakiś czas dobrze zjeść ale to nie jedzenie ma Ci dawać poczucie chwilowego szczęścia i relaksu. Trzymam mocno kciuki bo mimo, że nie mam dziecka jeszcze to wiem jak absorbujące są i jak łatwo znaleźć pocieszenie w słodyczach.
schudne21
1 lipca 2015, 22:28jedz więcej białka i zdrowych tłuszczy np oliwa z oliwek , oliwki:) a mniej węglowodanów , białej mąki generalnie i cukru. Ja miewałam straszne ataki głodu i chęci na słodycze, od 1 czerwca zmieniłam dietę , nie jem chleba , nie ciągnie mnie do cukru w ogóle to i nie spożywam, jestem najedzona a jem mniej.
Healthy_look
1 lipca 2015, 22:17Mam to samo ;( W ciągu miesiąca przytyłam 5 kg, nie wchodzę w żadne spodnie z szafki. Za jedzeniem chodzę wszędzie, szafki, lodówka, a przy dużym napadzie nawet po sklepach. Ciężko mi nawet później oddychać, miałam zacząć dzisiaj, ale oczywiście się obżarłam, gdzieżby inaczej . Jutro 'zaczynam' z porządnym śniadaniem i zaczynam ćwiczyć, ale boję się, że nie wytrzymam ...