no nie jest źle zwarzywszy sytułacje żywieniową w poprzedni weekend :( prawie nadrobiłam straty zostało 200 g czyli w tabelce dostanę po dupie i bede czerwona ! trudno jeszcze tydzien do świat musze choć z 1 kg spasć fajnie by było :)
9.30 kawa pażona 3 markizy i 2 ciastka inne :(
13.00 kawa pażona, 2 suche białe chleby, 1 kostka czekolady gorzkiej 90% i garsc błonnika
15.00 2 filizanki herbaty z cytryną , 2 naleśniki z dzemem morelowym, 1 biały chleb z szynką i musztardą ( coś ostatnio musztarda za mną chodzi :)
18.00 kawa z pianką
19.30 herbata zielona, bułka mała z pasztetem i 2 razoowe z pasztetem
22.00 grzybek jogurtowy
wiem nie powinnam to przez to za po wczorajszej imprezie w kdk-u tyle słodkości do domu przynieśliśy...ale lepiej od rana a wieczorem post :)...zaraz wrzucę jakieś zdjęcia :)...miejsc nie było...może i dobrze....z naszego przedszkola poszło 10 prac i wybrali aż 4 , w tym Matyldy a ogółem 15 prac przedszkolaków, wszystkich prac przedszkolnych i szkolnych było 128...miasto się postarało były fajne prezenty a uczta dla dzieciaków wspaniała, soczki,ciastka,pianki,czipsy,zelki wszystko oczywiście to co niezdrowe i w ilości nieograniczonej..czyli to co dzieci lubią najbardziej...słodko to wyglądało bo stały tak obok siebie dookoła stołu i pałaszowały jak by na głodzie były :)