zimno jak cholera ale dla mnie świeci słonce na wadze 600 g mniej :)
nie mogę dojść do ładu z chałupą po przyjeździe dziewczyn, pełno prania, walizy i ogólnie syf :(
jutro wolne , musze załatwic 2 urzedy, potem sprzontanko i potem jade do koleżanki, dziewczynki bede tam juz od rana i sobie odspanę :)
w piatek urodzinki mojej nastolatki, wyprawiamy w sobotę skromnie :)
7.20 duży kefir
10.00 2 x kawa z mlekiem, 2 kromki czarnego chleba małe ze śliwką, ser zółty wedlina
13.00 mała activia do picia
15.00 herbatka na odchudzanie, 3 małe kromki fitnesa ze soją i gzik ze szczypiorkiem
17.30 jogurt naturalny bakoma z miodem i dynią
19.30 mała kawa z pianką ze słodkiego mleka
woda - 3 l
aktywność - 2 x rower po ok 15 min (praca),...i niestety nic kręgosłup mnie tak boli ze ledwo sie ruszam ale i tak ogólnie dziś prawie cały dzień na nogach , padam jest 23.30 a ja dopiero usiadłam, dobranoc :)
p.s. jutro chyba przyjdzie moje hula hop
p.s. dzięki za kibicowanie, słowa otuchy i za wszystko, jak hula przyjdzie to postaram sie zrobic sobie z nim zdjecie :)
malicka5
10 sierpnia 2011, 07:40Tylko nie dorywaj się do tego kółka jak głodny do sera. Siniaczki i tak będą. To nieuniknione. Ale jak pomimo to będziesz wytrwała, to figurka będzie, że ho ho.
papuga12
9 sierpnia 2011, 22:54Super, że waga ruszyła w dół, ja tak zawsze mam po @. Koniecznie napisz o swoich doświadczeniach z hula hop!
dytkosia
9 sierpnia 2011, 22:20super że waga ruszyła, u mnie dziś MB Pieniężnej i za chwilę zamówię sobie hula :)
olszdomi
9 sierpnia 2011, 18:14no nareszcie - to super wiadomość, zwłaszcza, że tyle wysiłku w to wkładasz, nie załamujesz się, nawet jak chwilowo waga stoi i jesteś konsekwentna. podziwiam. brawo
linka51
9 sierpnia 2011, 18:09mam nadzieję że mój też jutro będzie. gratuluję ruchu zmory!