Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: TWISTER UJARZMIONY
12 listopada 2010
Poćwiczyłam wczoraj trochę, ale na tyle skutecznie , że czułam w boczkach. Ćwiczyłam z rękoma na wysokości klatki piersiowej, ugiętymi w łokciach. Na steperze zrobiłam zaledwie kilka kroków. Złapałam regularność posiłków i waga jest blisko 76kg.
Ja twistujac musze sie trzymac-i raz rece mam na wysokosci piersi a raz nizej, tak na zmiane. Ze steperem tez sie rozkrecisz :-) Ja wczoraj wlaczylam sobie dziennik Bridget J. i godzinka minela niewiadomo kiedy :-)
Ilona33
12 listopada 2010, 12:45pierwsze koty za płoty ;-))))
gosia81cz
12 listopada 2010, 12:19Ja twistujac musze sie trzymac-i raz rece mam na wysokosci piersi a raz nizej, tak na zmiane. Ze steperem tez sie rozkrecisz :-) Ja wczoraj wlaczylam sobie dziennik Bridget J. i godzinka minela niewiadomo kiedy :-)
handbalara
12 listopada 2010, 12:16trzymam kciuki za efekty ;) pozdrawiam ;))