Wreszcie ruszyłam tyłek z kanapy i zaczęłam ćwiczyć zobaczymy jak długo he he ale motywacja jest i już prawie 1000 kalorii spalonych w niedziele byliśmy na zakupach mąż się obkupił a ja tylko przymierzałam i nie kupiłam nic nie to że mi sie nie podobało ale stwierdziłam że na razie sie nie opłaca bo przecież za chwile będzie za duże i poczekam aż schudne to może i przeceny będą na to co mnie akurat interesuje a kurteczki mam upatrzone dwie :) a że zima wraca to jeszcze mogę poczekać z zakupem bilans po miesiącu -5 kg jakby w drugim tak poszło to już całkiem przyzwoity rozmiar będzie :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ssylwia85
15 marca 2016, 19:47u nas dzisiaj rano było biało teraz już praktycznie śladu nie ma po śniegu
angelisia69
15 marca 2016, 13:23gratuluje spadku i motywacji do cwiczen ;-) oby nie odpuszczala,a z zakupami lepiej zaczekac na mniejsze rozmiarki ;-)
ssylwia85
15 marca 2016, 20:32Dziękuję co do zakupów to jeszcze poczekam dziś kupiłam jednak wagę nowa bo ta co miałam za każdym prawie razem pokazywała co innego i to różnice do ok 1 kg zobaczymy rano co nowa pokaże
Joanna_1988
15 marca 2016, 07:53Gratuluję ;) I proszę mnie tu nie straszyć powrotem zimy bo ja już wiosnę zamawiałam :P