Kiedy dzieci były małe śpiewałam razem z nimi piosenkę, która zaczynała się od słów...Felek Felek fajny nasz kumpelek itd. i takim to imieniem wiążącym się z odległymi czasami ochrzciłam dzisiaj mój nowy nabytek czyli stepper, bo jak moje niektóre koleżanki pamiętają starego zajechałam na śmierć.
Skrzypiał, piszczał i się rozleciał.
Tak nawijałam ślubnemu mimo chodem, że dzisiaj pojechaliśmy i stałam się szczęśliwą posiadaczką tego cuś. Deptałam dzisiaj na nim 3x po 1/2 godziny.
Może tłuszcz się chociaż jak nie spali to uklepie?
Bo mogę być babcią leżącą i śpiącą na fotelu
lub ujeżdżającą Felka.
Wybór należy do mnie.
Od poniedziałku ślubny też dietkuje bo się przeraził swoją wagą, a wiosna za plecami dyszy. No co, pomarzyć nie można?
Powiedział, że Felka będzie ujeżdżał razem ze mną(no to zajedziemy go raz, dwa jak Amen w pacierzu) trudno.
Nagotował sobie gar barszczu ukraińskiego na drobiu i będzie wcinał, a ja będę mu dzielnie wyżerać.
Synek spróbował i powiedział, o jaką mamy pyszną zupkę.
No to już jest nas 3 do zupki, he, he.
No to go, go, go bo wiosna idzie.
Skrzypiał, piszczał i się rozleciał.
Tak nawijałam ślubnemu mimo chodem, że dzisiaj pojechaliśmy i stałam się szczęśliwą posiadaczką tego cuś. Deptałam dzisiaj na nim 3x po 1/2 godziny.
Może tłuszcz się chociaż jak nie spali to uklepie?
Bo mogę być babcią leżącą i śpiącą na fotelu
lub ujeżdżającą Felka.
Wybór należy do mnie.
Od poniedziałku ślubny też dietkuje bo się przeraził swoją wagą, a wiosna za plecami dyszy. No co, pomarzyć nie można?
Powiedział, że Felka będzie ujeżdżał razem ze mną(no to zajedziemy go raz, dwa jak Amen w pacierzu) trudno.
Nagotował sobie gar barszczu ukraińskiego na drobiu i będzie wcinał, a ja będę mu dzielnie wyżerać.
Synek spróbował i powiedział, o jaką mamy pyszną zupkę.
No to już jest nas 3 do zupki, he, he.
No to go, go, go bo wiosna idzie.
Buziaczki
stanpis1
26 stycznia 2013, 11:32Wspaniałe podejście do sprawy. A to są stepery, które nie hałasuja, bo mój to tak klekocze, że szału dostaję od tych dźwieków i cała rodzina też. pozdrawiam.
TlustaMyszka
24 stycznia 2013, 08:19no do wiosny jeszcze troszke ale aby szybkoooo zleciało :) pozdrawiam :)
sierpien2013
23 stycznia 2013, 20:43ach wiosna motywuje :D powodzenia i pozdrawiam! :)
SYLWIULA.sylwia
23 stycznia 2013, 12:05Działasz z tym Felkiem? Bo na drugi rok juz Dzień Babci bedziesz obchodzić i lepiej, żebys miała siłę na tańcowanie z wnukami:) Buziaki Mieciu dla Ciebie:)))
kasperito
22 stycznia 2013, 18:00rozumiem, kiedyś liczyłam kalorie jedzenia i jest to dobra sprawa, teraz mam wenę na liczenie tych spalonych, taki u mnie okres- jakoś cyferki mnie motywują:) Buziaki
baja1953
22 stycznia 2013, 16:35Cześć, Mieciu...Wspaniała wiadomość;)) Ślę w Waszą stronę same najlepsze, pokrzepiające myśli;)) A Twoja waga, zważywszy słodkie grzeszki, jest wspaniała:)) Cmok, Babciu:))
grazia66
22 stycznia 2013, 13:47kochana w tym lataniu pod sufitem to miałabyś pewnie liczne towarzystwo, wliczając mnie oczywiście ;)
grazia66
22 stycznia 2013, 12:17w końcu kto powiedział że zdrowe i dietetyczne żarcie nie może być pyszne ? właściwie zazdroszczę mobilizacji ślubnego, razem na pewno łatwiej, można zlikwidować albo przynajmniej radykalnie ograniczyć bomby kaloryczne i słodkie przekąski ;) no i nikt nie będzie pod nosem wcinał pysznych niezdrowych potraw ;) razem dacie radę :) pozdrówka kochana przyszła babuniu ;)
zoykaa
21 stycznia 2013, 18:26mojas Ty;0 cmokjak smok
wiosna1956
21 stycznia 2013, 14:29fajny Felek !!!!!!!!!!!pozdrawiam
gorzatka2
21 stycznia 2013, 12:37dobre to ujeżdżanie Felka :) powodzenia!
Karampuk
21 stycznia 2013, 10:33no to chyba masz w domu wielkie gary
agnes315
21 stycznia 2013, 09:22jakoś tej wiosny póki co nie widzę, śniegu nawaliło tonę, no ale skoro tak mówisz.... :)) Buziaki P.S. Pozdrowienia dla Felka :))
gilda1969
21 stycznia 2013, 08:21Ćwicz, kochana, ćwicz, bo bycie babciami nie usprawiedliwia nas nic a nic!:))) I wszystkiego najlepszego w Dniu Babci życzę! Obyś była piękna i młoda 100 lat!!!:)))
kasperito
20 stycznia 2013, 23:55no to bierzcie w obroty tego swego Felka Mieciu:):). Pewnie że o wiele fajniejsza bacia aktywna, pełna wigoru:):)
renianh
20 stycznia 2013, 22:44Mój mąż też zaczął ostro ćwiczyć ,chyba coś na mężczyzn padło.
EmilyEmily
20 stycznia 2013, 22:11No brawo brawo! I jak zawsze weszłaś mi na ambicję, bo ja tu spokojnie po 15 minutek dziennie deptam, a ty proszę 3x pół godziny!!!!! No to ja zwiększam obroty! Buziaki i na wiosnę jesteśmy gładkie i w słusznej wadze :))) buziak!
Kenzo1976
20 stycznia 2013, 21:34I moj luby cos wspomnial dzisiaj ,ze mu zle ze swoja waga, moze dolaczy do zdrowego trybu zycia jaki ja prowadze, oby . Buziaczki dla was, wspaniala z was para :)
luckaaa
20 stycznia 2013, 21:21Czekaj , czekaj , zaraz wnuki sie posypia i skonczy sie wolnosc :)
deepgreen
20 stycznia 2013, 20:56Fajnie jak rodzinka motywuje.Pozdrawiam!