Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To się uśmiałam..

ciasteczka od czasu do czasu nie zaszkodzą ;))) wybiegałaś więc uraczona i zadowolona

mieciu moja mila, jak wiesz zapewne, zazwyczaj jestem pozytywna.a czasem przychodzi ciemna dupa w glebi barbrowego serca.pozniej odchodzi:)dzieks

ale to z wesela ;)

Jelonek to nie o starszej Pani myslal ( bo Ty przeciez do tego grona sie nie zaliczasz) tylko te ciastka wyczul:)

Bo widzisz, Mieciu, to ciasto bardzo chcialo pojsc w cycki! Hahaha!

He, he, nóżki jak nastolatka powiadasz...szkoda, że brzuchol starej baby... No, ale jak się w niego ładuje słodycze, to i tak wygląda... Nic to, w Bułgarii schudnę...Niech no mi tylko zaśmierdzi papryką... Cmok:))

Miecia w fotelu bujanym ,,, dobre , a ten jelonek to Cię chyba widział po raz pierwszy bo by mu takie głupie myśli przez łepek nie przemknęły ! buźka ,,,

ja z przedszkola w rajstopkach wynosiłam co niedobre a ty w staniku co dobre :))))))))))))))))))))))))

Mieciu na podwieczorek ciastko schowałaś ;)

Jednak nie jesteś takim łakomczuchem, zostawiłaś coś na później;) Pozdrawiam!

Oj, Miecia, to chyba taki czas, bo mnie od soboty jęzor na widok ciastek wisi do pasa, a że to głupio wygląda, to te ciacha wcinam. Mówię sobie "dość", ale to cosik mało pomaga. Może dzisiaj będzie lepiej....Buźka.

Bo Miecia to taka słodka Kobietka, że ciastka zewsząd się wysypują :) Pozdrawiam :*

:D

Oszczędnością i pracą ludzie się bogacą, Mieciu;)) Co zjadłaś przy ludziach, to zjadłaś, ale i zadbałaś o to, aby w domu głodu nie było...tak trzymać:))

Buziaki dla ciasteczkowej Mieci:)

:)))buziak lakomczuchu usportowiony:)

o no widzisz Mieciu ,zostawilas troche karbo na regeneracje pobiegowa ... :) a zobacz mi tez prysnely z pod nog prawie dwie sarenki w piatek .