he, he taki tytuł zobaczyłam w magazynie zdrowia "Apteka Wielkopolska" musicie przyznać, że nic dodać i nic ująć.
Dzisiaj krótko.
Jestem dalej na warzywach i owocach. Waga w stabilizacj czyli jest ok.
Samopoczucie rewelacyjne jakbym była młodsza o wiele lat. Ktoś mi chyba podmienił datę urodzenia, he, he, he.
Mam dzisiaj i przez weekend niezły sprawdzian silnej woli i czy mój mózg dobrze pracuje, a dlaczego? Dzisiaj imieniny mojej dyrekcji. Przytachała do pracy upieczony przez siebie chleb, serki, rzodkiewki, placek drożdżowy i full cukierków czekoladowych. Mi się z tego skapnęły rzodkiewki
Dałam radę, mój mózg pracuje czyli nadaje i odbiera warzywowo owocowo, he, he.
Zaraz wyjeżdżam na wekeend do przyjaciół na działkę za Poznań na grillowanie. I tu sprawdzianu cdn. Koszyk warzywno owocowy dla mnie przyszykowany. Mój ślubny ma mięcho, kaszanki i kiełbasy. A co tym razem na to mój mózg zdam relację po powrocie. Będzie dobrze, innej opcji nie przewiduję Wrócę jeszcze młodsza byle nie za bardzo bo o pampersach póki co nie marzę, he, he. Jesssu, ja o nich wogóle nie marzę no chyba, że właścicielami ich będą wnuki, hi hi.
Moje i Wasze motto na nadchodzący weekend i nie tylko:
Nie kop sobie grobu....widelcem:-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
so.sexy
21 maja 2011, 22:03Bardzo fajny ten detox, kuszący, tylko ja chyba nie umiałabym obejść się bez kawy... :) Najważniejsze nie kopać grobu widelcem :) - super motto :) Pozdrawiam :)
filipinka1
21 maja 2011, 17:55Mieciu, bardzo chętnie spróbuję Twojego detoxu, czy mogłabyś podać mi jakieś bliższe namiary na konkrety?? buziaki, udanego weekendu życzę, Gosia
kitkatka
21 maja 2011, 16:52wszystkie sztućce. Pozdrówka
calineczkazbajki
21 maja 2011, 12:20o cholercia... Ja kopię !
datuna
21 maja 2011, 11:27Rzodkiewki skapnęły, rzodkiewki tez dobre :) miłego grillowania!
luckaaa
21 maja 2011, 10:48odkrylam wlasnie pieczone jablka z cynamonem - MNIAM ! Od razu swiat i dieta staly sie lepsze :)))
keli1979
21 maja 2011, 10:24miecho, kaszanki to jest to !!! jak złoże podanie o etat 2giej żony to je rozpatrzycie :) ??? będę dzielić umiłowanie "pana i władcy" do jedzonka :) pozdrawiam serdecznie, odpoczywajcie, byle pogoda była
zoykaa
21 maja 2011, 00:27Miecku,ja jutro tez grilluje i "se"menu przygotowalam osobne:)cmok,milej zabawy:)
Karampuk
20 maja 2011, 19:36trzymam kciuki abys dała rade
iloczynek
20 maja 2011, 19:34szacun za wytrwałość...jak czytałam tabelkowy opis to mina sama mi się wykrzywiała he he, udanego weekendu :)) pozdrowionka :)
kulka55
20 maja 2011, 17:23dobrze, Mieciu:) Jak juz mozg przestawiony w strone zieleniny, to zadne kapiace tluszcze cie nie skusza.
EmilyEmily
20 maja 2011, 16:09Powodzenia!!! grillowane warzywka i owocki są przepyszne! Ja osobiście to grillowane cukinie jem na kilogramy!!!!!!!!!!!!!!!! nawet nie marynowane nic nie przyprawiane! mnie czeka taki sprawdzian w niedziele, już sie ciesze na cukinie i inne warzywka dla mnie!! Pozdowionka :)
meta65
20 maja 2011, 13:25Jakos nie moge w wyszukiwarce nic znalezc poza jakimis forumami, ktorych nie chce mi sie czytac. Udanego weekendu!
mrowaa
20 maja 2011, 13:13Twardy Mjetek jesteś a nie miętka parówa jak ja:))))))) Buziole przesyłam:*
HannaStrozyk
20 maja 2011, 12:18laa jak to wykonac???? czemu ja nie moge.Podziwiam
dominika19832
20 maja 2011, 11:41udanego weekendu Życzę :-)Serdecznie Panią pozdrawiam
pusia1977
20 maja 2011, 11:37Jesli zdasz test pokus na grillu, to nie ma bata 6 tygodni dasz radę z palcem w nosie. Ja całą majówkę trenowałam silną wolę i wytrwałam. Trzymam kciuki, choć wiem,ze nie dasz się na nic, co niedozwolone skusić. Zdrowie i wygląd są tego warte!!!!! ps. Trzymaj się trzymaj, Twoja wiara we mnie strasznie mnie też motywuje:) Buźka i udanego weekendu.
baja1953
20 maja 2011, 11:32Mieciu, cudnie Ci idzie...Podziwiam!!! Wagę też masz znakomita i wciąż niższą od mojej...zazdrość mnie skręca... A ja pampersy używam i bardzo sobie chwalę!!! Kupiłam sobie "pieluchomajtki" rowerowe w lidlu, czyli gacie z pampersem i jeżdżę rowerem tylko w nich!! Pozdrawiam i zycze silnej woli na tym grillu..No, ale z Ciebie silna kobitka jest, dasz radę...choćby po to, aby baję daleko w tyle zostawić... Cmok:)))
agnes315
20 maja 2011, 11:27to trochę by potrwało.... A propos grilla to pyszna jest grillowana cukinia posypana chińską przyprawą, moje ostatnie odkrycie :))
elasial
20 maja 2011, 11:21Lepiej wcale nie kopać. Zmień to hasło ,bo ponure jakieś z grobem w tle... "Nam polędwica oraz schab nie smakuje tak jak szczaw!" Pamiętasz z " Z tyłu sklepu? Tey'a?