Dzisiaj zaliczam już 7 dzień owocowo warzywny. Cały czas bazuję na książeczce E. Dąbrowskiej. Zaczynając detoks miałam nadzieję na zmianę swojego samopoczucia na jeszcze lepsze. Zainspirowały mnie koleżanki, którym bardzo dziękuję. Z dwiema obecnie prowadzimy detoks. Jedna z nas wyprzedza, że ho, ho czyli jest dobrym przykładem, że można. Z drugą idziemy łeb w łeb czyli mamy w sobie wsparcie i oparcie, hi, hi.
Notowałam wszystko na bieżąco w tabelce, którą Wam wklejam więc nie będę się powtarzać.
Moje drogie, zamiast płakać, wściekać się i użalać się nad sobą warto po prostu działać.
Kiedy zaczynałam miałam wagę ponad paskową 66,20 pomimo, że prowadziłam intensywne i aktywne życie w Rewalu. To mnie wnerwiło i zdopingowało do detoksu.
Dzisiaj zmieniam pasek na 63,40. Na okoliczność detoksu schudłam 2,80
| Data | Waga | Spadek |
| Samopoczucie |
1. | 12-05-11 | 66,20 |
| Jabłko, szpinak z cebulką, warzywa gotowane, grejpfrut, 2 kiwi, sok z marchwi, buraka i świeżych owoców, kilka plasterków ogórka konserwowego, herbata i woda niegazowana | Ociężała po poprzednim dniu (obżarłam się na wieczór upieczonym chlebem) Potworny ból głowy |
2. | 13-05-11 | 65,70 | -0,50 | Seler naciowy zmiksowany z jabłkiem, surówka z warzyw, marchewka z jabłkiem, grejpfrut, warzywa got. sok z buraków, herbata ziel.i woda nieg. sok z owoców( grejpfrut, pomarańcza i cytryna) | Lekki ból głowy |
3. | 14-05-11 | 64,40 | -1,30 | Warzywa got., Seler naciowy zmiksowany z jabłkiem i pomidorem, grejpfrut, sok z buraka, kilka plasterków ogórka konserwowego, banan ( nie powinnam go zjeść) herbata ziel. . sok z owoców, woda nieg. | Z rana lekki ból głowy a pełna energii biegałam po parku i ćwiczyłam w siłowni na świeżym powietrzu. |
4. | 15-05-11 | 63,90 | -0,50 | Seler naciowy zmiksowany z jabłkiem i pomidorem i pietruszką, 2 kiwi, surówka, buraczki got. starte z jabłkiem i chrzanem, warzywa gotowane (inny skład niż powyżej) | Obudziłam się z silnym bólem głowy koło południa ustąpił. ćwiczyłam w siłowni na świeżym powietrzu. |
5. | 16-05-11 | 63,90 | 0,00 | Kapusta kiszona Got. z grzybkami i śliwką, ( grzybki i śliwka niedozwolone) sok z jabłka i żurawiny, sok z marchewki, grejpfrut, 1 kiwi, 1 pomarańcze surówka, buraczki tarte z jabłkiem, kilka plasterków ogórka konserwowego, warzywa Got. na parze, troszkę suszonej żurawiny ( okazało się, że nie wolno) herbata ziel. Woda nieg. | Rano 20 min. ćwiczeń Samopoczucie bardzo dobre, Dobry nastrój. Ćwiczenia na siłowni w parku. Przez parę dni wyłaziły mi pryszcze (organizm się oczyszczał) |
6. | 17-05-11 | 63,70 | -0,20 | Szkl. wody z cytryną, surówka, grejpfrut, surówka (inny skład) jabłko, Got. młoda kapusta z pomidorem i marchewką, jabłko, herbata ziel. I czerwona, jabłko, 1 szkl. Wody z cytryną | Rano 20 min. ćwicz. Pozytywne samopoczucie. Ćwiczenia zorganizowane 1 h. Pryszczy brak. Czuję się lekka. |
7. | 18-05-11 | 63,40 | -0,30 | Szkl. wody z cytryną, seler naciowy zmiksowany z jabłkiem, papryką i pietruszką, surówka, grejpfrut, jabłko pomarańcze, surówka, herbata czerwona, młoda kapusta na parze z papryka i koperkiem, Szkl. wody z cytryną | Rano 20 mni. ćwiczeń. Noc przerywana, w stopach czułam napięcie (jakby wyłaziła ze mnie tamtędy niepozytywna energia) Nosiło mnie. Samopoczucie przez cały dzień ekstra. Czuję się lekka |
|
|
| -2,80 |
|
|
Macie mały obraz tych dni kiedy mnie tu nie było. Coś mi się porobiło bo siedzę w kuchni i stale coś sobie szykuję w pojemniczki. Przyrządzam żarło po mojemu, potem rozdzielam i rodzince doprawiam i wołam ślubnego żeby spróbował lub doprawił bo ja niedozwolonych nie jadam, he, he. Poza tym latam ze szmatą po chacie i z wielkim zapałem robię porządki. Mówię Wam detoks poprzestawiał mi pozytywnie w głowie. Mam zamiar jeszcze dzisiaj pobiegać po parku. Jak będzie Wam w okolicy wiało to będzie Miecia struś pędziwiatr.
Na tym oczyszczania nie koniec.
Marzy mi się 6 tygodni, ale póki co cieszę się już tym co mam.
Czekajcie na ciąg dalszy.
Mam nadzieję ,że nastąpi, he, he...
Żarcie nie będzie nami rządzić.
Buziaki i go, go, go.
meta65
19 maja 2011, 23:40Mnie tez wnerwia to ze nie chudne. A na czym polega ten detoks - same warzywa i owoce? Niczym nie uzupelniasz? A co z wapnem i takimi tam? Nie boisz sie, ze Ci powypadaja wlosy albo pokrusza paznokcie? Prosze napisz bo sama jestem na serio tym zainteresowana.
gillian1966
19 maja 2011, 22:09dawno mnie nie było, więc nie jestem na bieżąco, ale widzę, że nadal szalejesz po Vitalii :-) gratuluję wytrwałości i przesyłam buziaki :-)))
beata2345
19 maja 2011, 20:17gratuluje samozaparcia.
Karampuk
19 maja 2011, 19:04no to powodzenia, ja zostaje przy moim jedzeniu jak jestem głodna, jak na razie podoba mi sie
mojeSerduszko
19 maja 2011, 18:06WITAM, gratuluję takich osiągnięć. Ja bym na tak małej ilość posiłków nie wytrzymała 2 dni... zbyt to mnie ogranicza..;p ale oczywiście cieszę się ze komuś udaje się wytrwac:)) Życzę dalszych sukcesów ja jednak pozostane przy moich roznorodnych posiłkach:) poza tym, ciężko byłoby mi się obyć bez mleka i płatków na śniadanie;p
kasia8147
19 maja 2011, 14:13witaj ponownie, zachęcona Twoimi sukcesami zamówiłam sobie książeczkę już niestety :) więc jak tylko przyjdzie i przeczytam, to spróbuję trochę się odtruć :) pozdrawiam
polishpsycho32
19 maja 2011, 12:07NIE SADZE ZE JEST TO KORZYSTNE DLA ORGANIZMU ZEBY OCZYSZCZANIE MIALO TRWAC 6 TYGODNI...diety oczyszczajace moga trwac kilka dni to MAX ...POTEM MOZE CI SIE ZACZAC SPALAC TKANKA MIESNIOWA....TAKIE SZYBKIE UBYTKI WAGI MOGA PROWADZIC DO JOJO.///.........LEPIEJ JESC 5 MALYCH POSILKOW...OK 1300 KALORII ...I RUSZAC SIE...CHUDNAC WOLNIEJ ALE BUDUJAC TKANKE MIESNIOWA...
elka65
19 maja 2011, 11:57nie znamy się ale ja dość często czytywałam Twoje wpisy:) ja też stosowałam te dietę w kwietniu(okres wielkiego postu) z zalożenia też chciałam 6 tygodni ale dałam radę 3, brakowało mi białka w postacji sera, jogurtów. W czasie diety czułam się wyśmienicie, schudłam 10kg:) życzę wytrwałosci i trzymam kciuki, pozdrawiam
elkati
19 maja 2011, 11:20przeczytałam, pocmokałam... chyba upiekę ciasto ;))) ale kto wie... może ziarno zasianie kiedyś wykiełkuje ;)))
uleczka44
19 maja 2011, 11:12Oj, Mieciu, obowiązki mnie przygniatają i od czasu do czasu muszę sobie trochę pomarudzić. A vitalia jest idealnym miejscem, do wszystkiego, do marudzenia także. Tutaj nawet zrzędliwe staruszki są wysłuchane. Chwała vitali.
gorzatka2
19 maja 2011, 10:00fajnie, że dodatkowo podajesz samopoczucie. Gratulacje za wytrwałość i trzymaj tę pozytywna energię!
pusia1977
19 maja 2011, 09:35Ani się obejżałaś,a już zleciał tydzień. Wynik w spadających kilogramach super, a pomysł z tabelką trafiony w 10-tkę. Trzymam kciuki za całe 6 tygodni oczyszczania. Wytrwasz!!!! Wierzę w Ciebie. Pozdrawiam.
SUCCES
19 maja 2011, 09:29Dąbrowską, prawie całe 6 tyg, bez dwóch czy trzech dni, zrobiłam nie po to by schudnąć ale po dwumiesięcznej terapii antybiotykowej miałam problemy z wrzodami żołądka i dwunastnicy, w ogóle byłam po tym leczeniu wykończona, ale po detoksie wszystko jak ręką odjął, nawet teraz na wiosnę wrzody się nie odzywały, kilogramy straciłam i owszem ale wróciły nawet z nawiązką, choć wcale jakoś z jedzeniem nie przesadzałam, tak więc uważaj powoli wychodź z detoksu. Pozdrawiam i zdrówka życzę:)
kasia8147
19 maja 2011, 09:24fajny taki detoks, zwłaszcza, ze kg spadają :) proszę mi napisać w jakich ilościach się wtedy jada? np. tylko jedno jabłko, jedna pomarańcza itd.? czy do woli warzyw i owoców? pozdrawiam
sahlma
19 maja 2011, 08:44Mi by się taki detoks przydał jako odtrucie ciała z toksyn po alkoholu. Tylko nie wiem czy ta dieta nie obciąża zbytnio wątroby? Szkoda że wcześniej nie wiedziałam że planujesz Dąbrowska bo nastawiam się do niej od dawna ale jakoś sama nie mam motywacji. Być może zaczne od poniedzialku. Będę trzymała za Ciebie kcuki! Powodzenia
shawty
19 maja 2011, 08:20dobrze jest :) a przy sprzątaniu ile kalori się spali hohoo:)
artsemaco
19 maja 2011, 08:16JUŻ MYŚLAŁAM ŻE WSZYSCY ZAPOMNIELI O TEJ DIECIE...NA KAFETERII GDZIE KIEDYŚ BYŁO MNÓSTWO POSTÓW TERAZ POJAWIAJĄ SIĘ CO KILKA DNI....A JA POTRZEBUJĘ WSPARCIA :/ DIETA ŚWIETNA :)))) BYŁAM 2 RAZY NIESTETY TYLKO 2 TYG ALE EFEKTY ŚWIETNE( TYLKO TRZEBA POTEM BARDZO SIĘ PILNOWAĆ..).WŁAŚNIE ZACZYNAM DIETĘ KOLEJNY RAZ I CIESZĘ SIĘ, ŻE JEST TU KTOŚ KTO JUŻ JĄ PROWADZI . GRATULUJĘ!!!! I POZDRAWIAM
indian.summer
19 maja 2011, 01:48gratuluje! też mi się marzy, że przejdę kiedyś ten 6 tygodniowy Detoxs dr Dąbrowskiej, jesteś dla mnie wzorem do naśladowania :) chciałabym mieć tyle energii, jak Ty to robisz, że jej tyle masz?, trzymam kciuki i pozdrawiam :)
activebaby
18 maja 2011, 23:13i podziwiam chyba bym nie wytrwała
jaaka
18 maja 2011, 22:54podziwiam i nasladowac powinnam :))